To człowiek bardzo wrażliwy, samotny i nerwowy. Jest niedojrzały emocjonalnie, co czyni go bardzo zależnym od innych. Alkoholik odkrył, że picie poprawia mu nastrój i pozwala poczuć się lepiej. Wydaje mu się to błogosławieństwem, a nie przekleństwem; lekarstwem, a nie trucizną.
Propozycje działań. Institute of Alcohol Studies (IAS) jest niezależnym podmiotem badającym kwestie związane z wpływem alkoholu na społeczeństwo oraz promującym świadomą debatę o jego działaniu. Tym razem obserwacji poddano kwestię przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz wskazano rozwiązania, które mogą zapobiec pogłębianiu
Jakie argumenty trafiają do alkoholika - przykładyPoniżej znajdziesz listę kilku przykładowych argumentów, które można wykorzystać podczas rozmowy z alkoholikiem:"ciężko mi będzie z Tobą żyć, skoro picie jest dla Ciebie ważniejsze""skoro wybierasz picie, to nam nie po drodze ze sobą""nie będę Ci pomagać i załatwiać za Ciebie spraw - nie chcę tego robić""lubię/kocham Cię, ale nie zgadzam się na uczestnictwo w takim życiu, które rujnuje Ciebie i mnie - nie jest to zgodne z wyznawanymi przeze mnie wartościami""jesteś moim przyjacielem, mężem, ojcem, ale albo pójdziesz się leczyć, albo wybieram inne życie - bez Ciebie".Są to bardzo proste zdania, ale trzeba mieć w sobie dużo siły, żeby je użyć. Zanim się na to zdecydujesz, pamiętaj, że musisz być w stanie zrobić to, co zapowiedziałeś osobie chorej. Nie używaj ich pochopnie, jeśli wiesz, że nie będziesz w stanie zrealizować tego, co powiedziałeś. Bardzo często zdobycie się na takie działania wymaga wsparcia bliskich osób, a także pomocy terapeutów. Nasz ośrodek jest w stanie zapewnić Ci taką pomóc alkoholowi wyjść z nałoguWiększości osób słowo "pomoc" kojarzy się z podjęciem działań na rzecz innej osoby lub sprawieniem, że ciężka sytuacja, w której osoba potrzebująca się znajduje, stanie się mniej uciążliwa. Niestety w przypadku choroby alkoholowej, będącej chorobą kłamstw i zaprzeczeń, taka pomoc zwyczajnie nie działa, a nawet może spowodować odwrotny skutek. Poniżej kilka osoba uzależniona zwymiotuje na swoje ubrania, pobrudzi je czy zniszczy, to jego bliscy piorą te ubrania i je osoba uzależniona jest pijana do tego stopnia, że się przewraca czy to w domu czy w miejscu publicznym, to bliskie osoby jej pomagają, podnoszą ją, przenoszą w inne miejsce czy kładą do choroby alkoholowej bliskiej nam osoby przed światem i tuszowanie negatywnych zachowań takiej alkoholik nie jest w stanie zwlec się rano z łóżka i iść do pracy, to jego bliscy załatwiają mu zwolnienia lekarskie lub usprawiedliwiają jego nieobecność w pracy w inny te działania zamiast pomagać, jedynie stwarzają komfort chorobie alkoholowej i pozwalają na jej dalszy rozwój. Jeżeli osoba uzależniona nie musi stawiać czoła negatywnym konsekwencjom swoich własnych zachowań, bo my robimy to za nią, to zamiast pomagać takiej osobie, tylko jej szkodzimy. W ten sposób pomagamy jedynie że ciężko jest przejść obojętnie obok problemów osoby uzależnionej i jej nie "pomóc". W końcu kochamy tą osobę i jest ona dla nas ważna. Dokładnie w tym momencie, w którym pomagamy, uruchamiają się mechanizmy jednak, że tak długo, jak długo osoba uzależniona nie odczuwa negatywnych konsekwencji swojej choroby, to nie widzi ona sensu leczenia. Dopiero wtedy, gdy będzie musiała sobie sama radzić z tymi konsekwencjami jest szansa, że zdecyduje się ona na leczenie. Oczywiście nie zawsze jest to prawda - część osób nie decyduje się na leczenie nawet wtedy, gdy ponosi negatywne konsekwencje swoich już, czego nie powinniśmy robić, gdy bliska nam osoba jest uzależniona. A co możemy zrobić?Szukając jakie argumenty trafiają do alkoholika nie zapominaj o sobieJeżeli bliska nam osoba cierpi na chorobę alkoholową, to niestety wiąże się to z tym, że sami jesteśmy zmuszeni funkcjonować na co dzień w sytuacji destrukcyjnej. Może się to wiązać z wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami, w tym również ze zjawiskiem osoba dotknięta współuzależnieniem nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlaczego wspominamy o tej kwestii?Jeżeli chcemy pomóc osobie uzależnionej, to w pierwszej kolejności musimy zadbać o siebie i o własną kondycję psychiczną. Dzięki kontaktowi z psychoterapeutą lub terapeutą uzależnień będziemy w stanie zrozumieć swoją obecną sytuację, w tym siebie i motywy naszych działań,poznamy mechanizm, które odpowiadają za zjawisko współuzależnienia,poznamy odpowiedzi na pytania dlaczego cierpimy, dlaczego jesteśmy współuzależnieni, dlaczego czujemy się coraz gorzej, dlaczego ciągle musimy wszystko kontrolować, dlaczego nasze działania nie przynoszą żadnych korzyści i wiele, wiele spotkaniach osoby współuzależnionej z terapeutą, to osoba współuzależniona jest najważniejsza, a nie alkoholik. Cały proces terapeutyczny koncentruje się na osobie współuzależnionej. W trakcie takich spotkań osoba współuzależniona dowiaduje się, co powinna zrobić, żeby pomóc przede wszystkim sobie, a dopiero potem alkoholikowi. Dzięki spotkaniom z terapeutą taka osoba dowiaduje się:jak dokładnie działają mechanizmy uzależnienia,dlaczego osoba uzależniona zachowuje się w taki właśnie sposób,dlaczego tak ciężko pomóc osobie uzależnionej i dlaczego interwencje nie przynoszą praktycznie żadnych skutków,w jaki sposób pomóc radzić sobie z alkoholikiemAlkoholizm jest chorobą, która potrzebuje zamknięcia i ukrycia. Z tego względu naszym pierwszym krokiem powinno być odkrycie tej choroby. Nie należy udawać, że nic się nie dzieje, że nie ma żadnego problemu. Nie wolno ukrywać alkoholizmu. Należy jasno i otwarcie mówić o tym, że alkoholizm jest chorobą i wymaga pomagajmy poprzez ukrywanie że alkoholizmu nie leczy się w domu. Jest to poważna choroba, a żadnej poważnej choroby przecież nie leczymy samodzielnie w alkoholika nie da się racjonalnie przekonać. Nie wystarczy, że usiądziemy z nim do stołu i porozmawiamy, przedstawimy racjonalnie wszystkie fakty. Alkoholik raczej nigdy nie przyzna nam racji i nie przyzna, że potrzebuje chorej nie należy straszyć i szantażować, zwłaszcza wtedy, gdy nie jesteśmy gotowi na zrealizowanie naszych gróźb. Alkoholik szybko zda sobie sprawę, że nasze groźby nie mają żadnego pokrycia i nie będzie sobie nic z nich często alkoholik przyznaje się do swojej choroby dopiero po tygodniu czy nawet dwóch intensywnej pracy w ośrodku leczenia rzadko kiedy decydują się na leczenie, dlatego że tego chcą. Najczęściej są oni do tego zmuszeni - trafiają na leczenie pod przymusem lub pod groźbą, że utracą coś dla nich cennego (pracę, rodzinę, dom).Jakie argumenty trafiają do alkoholika kiedy chcesz przekonać go do leczeniaZdarzają się sytuację, że osoba chora, której chciałbyś pomóc nie należy do Twojej rodziny. Jest Twoim przyjacielem, współpracownikiem, kolegą czy koleżanką. Co możesz zrobić w takiej sytuacji?Przede wszystkim nie ukrywaj problemu. Porozmawiaj szczerze z osobą uzależnioną, powiedz jej, że widzisz, że ma problem i że potrzebuje leczenia. Nie pomagaj osobie chorej ukrywać jej choroby przed rodziną, nawet gdy Cię o to prosi. Ukrywanie choroby pozwala jej się dalej rozwijać. Jest to najgorsze, co możesz zrobić, dla osoby na której Ci zależy.
Jednak niewiele osób ma świadomość negatywnych skutków ich spożywania. Chętnie łączą je z alkoholem, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Naukowcy alarmują: mieszanie alkoholu z napojami energetycznymi obciąża serce i może doprowadzić do zawału. Niebezpieczeństwo na wyciągnięcie ręki. Napoje energetyczne są wszędzie.
Wydaje mi się, że niektórzy ludzie mówiąc, że trzeba „mieć jaja”, żeby zrobić czynność X mają stuprocentową rację. W naszym kraju na pewno. Bo to właśnie u nas trzeba mieć jaja, żeby podejmować decyzje, także takie na temat zdrowia i życia innych. Kiedy połowa populacji (w dodatku ta „mniejsza połowa”) decyduje o wszystkich, naprawdę źle się dzieje. Ale my przecież jesteśmy do tego przyzwyczajeni. dlaczego nie lubimy zmieniać zdania? Zacznę może od tego, że tylko krowa i Korwin nie zmieniają swoich przekonań. Serio! Jeżeli nie stoimy na krańcach wymiaru, ale na przykład gdzieś bliżej środka to trafiają do nas argumenty obu stron. Jesteśmy w stanie zastanowić się nad racjonalnością tez, przeanalizować je i być może przeciągnąć swoje poglądy w tę czy tamtą stronę. Na zajęciach z psychologii społecznej omawialiśmy teorię sądów społecznych (asymilacji i kontrastu) Muzafera Sherifa. Upraszczając, uznał on, że postawa osoby słabo zaangażowanej (w daną sprawę) ma trzy obszary: obszar akceptacji, obszar neutralności i obszar odrzucenia. Jeżeli informacje trafiają do naszego obszaru akceptacji, (bo są zgodne z naszymi przekonaniami), następuje asymilacja przekazu (zgadzamy się z nim, bo jest bliski „nam”). Jeżeli trafiają w obszar odrzucenia, (bo są to informacje sprzeczne z naszymi postawami, przekonaniami) następuje kontrast. W obszarze neutralności natomiast mamy obszar zmiany – to tam leżą wszystkie „trochę tak, a trochę nie” i to tam właśnie może zajść zmiana w naszych poglądach – bo nie mamy jeszcze wykształconej opinii na dany temat. Postawa osoby silnie zaangażowanej ma ograniczony obszar neutralności do absolutnego minimum. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Dlatego, że ja kiedyś też mówiłam, że nie jestem „za” legalną, dostępną aborcją. Mówiłam to mniej więcej w czasie Czarnego Protestu i trochę po nim. Mówiłam tak, bo wzięłam otaczające mnie przekonania za swoje – bez analizy. Mówiłam tak, bo wszyscy (wokół mnie!) tak mówili. Nie miałam zdania więc byłam po środku, ale teoretycznie uważałam, że będąc po środku jestem też przeciw (no bo takie były „ogólne” nastroje społeczne). Nie miałam argumentów ani za ani przeciw. Po prostu w ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Ale zaczęłam otwierać głowę, myśleć i analizować. Słuchać i rozmawiać. I zdanie zmieniłam. aborcja – o co w ogóle chodzi? Zacznijmy od początku. Aborcja to medyczny zabieg przerywania ciąży. Po prostu. Nie jest żadnym wymysłem XXI czy XX wieku – ten zabieg jest znany i praktykowany od starożytności. Kilka faktów na temat samej aborcji zaczerpniętych ze strony Najczęściej raportowanym uczuciem po aborcji jest ulga (link do badań: >>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK<< Bardzo zachęcam do samodzielnego przeczytania całego proponowanego projektu oraz obecnie obowiązującej ustawy. Przypominam, że projekt Godek „Zatrzymaj aborcję” będzie procedowany w Sejmie RP jutro, 15 kwietnia. Wszystkie informacje – zarówno dotyczące planu obrad Sejmu, tego, na jakim etapie jest konkretny projekt i jaką treść w sobie nosi można znaleźć na stronie Sejmu RP ( Tak samo jak transmisję obrad Sejmu. Zachęcam też do analizowania, czytania i patrzenia władzy na ręce. W końcu to właśnie ta władza nas rzekomo reprezentuje. Dużo zdrowia, ale przede wszystkim dużo siły i uporu. Jednocześnie informuje, że wszystkie komentarze obraźliwie, nieempatyczne, dezinformujące lub szerzące nienawiść będą od razu usuwane a autorzy blokowani.
Raport z przeprowadzonej w kwietniu br. pierwszej części badań* wskazuje, że ponad 30 proc. osób zmieniło sposób picia alkoholu w czasie pandemii. Spośród nich ponad połowa deklaruje niższe spożycie alkoholu, natomiast wśród osób pijących więcej znajdują się osoby, które piły w sposób ryzykowny już przed stanem pandemii.
Skip to content Strona Główna Alkohol Narkotyki O portalu Polecamy Kontakt Pomoc 24H Ośrodek leczenia uzależnien Terapia uzależnień Warszawa Odtrucie alkoholowe Detoks alkoholowy Warszawa Odtrucie lekowe Detoks lekowy Warszawa Odtrucie narkotykowe Detoks narkotykowy Warszawa Strona Główna Alkohol Narkotyki O portalu Polecamy Kontakt Pomoc 24H Ośrodek leczenia uzależnien Terapia uzależnień Warszawa Odtrucie alkoholowe Detoks alkoholowy Warszawa Odtrucie lekowe Detoks lekowy Warszawa Odtrucie narkotykowe Detoks narkotykowy Warszawa
Оտутоζιг ги
Ժоጌ б οглጼкυвυሦο
Абрሁፗο окт
Օዬև ուσዢ нуሁυ ըцከኡех
Աጯуդи խмуψωժաв
W ten sposób chcą kontrolować emocje drugiej osoby, wpływać na nią, wywołując strach. Do klasycznych zachowań osób współuzależnionych, chcących kontrolować należą też szukanie i chowanie butelek, a w skrajnych, ale nierzadkich przypadkach, śledzenie alkoholika. To również ciągłe sprawdzanie ile wypił, z kim i kiedy.
Alkohol stanowi najczęściej zażywaną substancję psychoaktywną. Ze względu na społeczne przyzwolenie i tradycję picia, pierwsze objawy świadczące o rozwoju uzależnienia zazwyczaj nie są zauważane, gdyż nie odbiegają od społecznie akceptowanego wzorca picia. Świadomość społeczna, mimo skali problemu jakim jest alkoholizm, wciąż jest za mała, co skutkuje zbyt późną reakcją na nadużywanie alkoholu i popadanie w nałóg. Napoje wysokoprocentowe w szybkim czasie powodują powstanie zależności psychicznej i fizycznej, co znacznie utrudnia samodzielne poradzenie sobie z problemem alkoholowym. Należy podkreślić, że alkoholizm stanowi najczęściej występującą chorobę polegającą na uzależnieniu od substancji psychoaktywnych w Polsce. Wpływ na to ma nie tylko przyzwolenie na spożywanie alkoholu, ale również ogólna dostępność trunków. Z tego względu, co roku odnotowuje się kolejne przypadki uzależnień. Koneczna jest zatem edukacja, której celem będzie wskazanie osobom z najbliższego otoczenia jak pomóc alkoholikom i co robić w sytuacji istnienia choroby alkoholowej w rodzinie. Kluczową kwestię odgrywa uświadomienie alkoholikowi, że jest alkoholikiem i nie panuje nad nałogiem. Zazwyczaj osoby uzależnione negują fakt występowania problemu alkoholowego, są przekonani o panowaniu nad ciągami picia. Inaczej sytuacja przedstawia się w momencie kiedy alkoholik chce przestać pić. Niemniej jednak zazwyczaj rodzina i przyjaciele muszą włożyć wiele pracy w przekonanie uzależnionego o konieczności podjęcia leczenia odwykowego. Zatem w jaki sposób pomóc alkoholikowi w domu? Jak pomóc mu przestać pić? Co robić, aby alkoholik przestał pić? Czy alkoholikowi w ogóle można pomóc? Problem alkoholowy może dotyczyć każdego, zarówno męża, żony, chłopaka czy narzeczonego oraz brata, siostry i dzieci – córki czy syna. Dlatego też, najbliższe osoby zastanawiają się jak wpłynąć na alkoholika i pomóc mu wytrzeźwieć. Alkoholizm bowiem jest zazwyczaj powodem wstydu, dlatego rodzina i koledzy zatajają ten fakt przed otoczeniem usprawiedliwiając alkoholika i tłumacząc go przed znajomymi. Nie jest to jednak właściwy wzorzec postępowania. Co zatem robić w sytuacji kiedy chory pogrąża się w nałogu? Jak obrzydzić alkohol? Jak stawiać granice alkoholikowi? Jak załatwić leczenie? Co zrobić, aby alkoholik zaczął się leczyć? KTO MOŻE POMÓC ALKOHOLIKOWI? To podstawowe pytanie jakie stawiają sobie osoby, które próbują przekonać alkoholików do podjęcia leczenia. Spowodowane jest to bowiem tym, że osoby uzależnione zazwyczaj nie chcą się leczyć zaś na wszelkie próby motywowania ich do terapii reagują złością i agresją. Z tego powodu, osoby z najbliższego otoczenia, najczęściej matki, żony i dzieci szukają wsparcia u specjalistów. Nie oznacza to jednak, że mąż czy żona nie jest w stanie pomóc swojemu współmałżonkowi. Niemniej jednak należy wskazać, że udzielanie pomocy jest długotrwałe, wiąże się z konsekwencją w działaniu i nierzadko wieloma wyrzeczeniami. Alkoholikom pomóc mogą również osoby, które darzone są przez uzależnionych szacunkiem i uznaniem. Autorytety szczególnie dużą rolę odgrywają w życiu młodych osób. Dlatego też, w przypadku nieletnich uzależnionych to oni właśnie mogą przekonać do rozpoczęcia leczenia. Niezwykle ważna jest także pomoc trzeźwiejącemu alkoholikowi, gdyż okres wychodzenia z nałogu jest dla uzależnionych szczególnie trudny. Z tego względu konieczne jest wsparcie najbliższych i uczestnictwo w grupach wsparcia. Mówiąc o tym, kto może pomóc alkoholikowi należy wskazać specjalistyczne ośrodki terapii uzależnień czy grupy AA (Anonimowi Alkoholicy). W takich miejscach uzależnieni nie czują się odosobnieni w problemie, mogą podzielić się dylematami i rozterkami otrzymując zrozumienie i wsparcie. DLACZEGO ALKOHOLIK NIE CHCE SIĘ LECZYĆ? W przypadku uzależnienia, jakim jest alkoholizm niewątpliwie jedną z najtrudniejszych kwestii jest nakłonienie chorego do leczenia. Zazwyczaj alkoholik nie chce podjąć leczenia. Można mówić tu o dwóch przyczynach niechęci odstawienia alkoholu i podjęcia terapii odwykowej. Pierwszą przyczyną niechęci jest działanie mechanizmów psychologicznych w postaci wyparcia, zaprzeczenia i iluzji. Polegają one na swoistej izolacji od docierających do uzależnionego sygnałów, które świadczą o problemie. Alkoholik racjonalizuje swój nałóg, utwierdza w przekonaniu siebie i najbliższe otoczenie, że ma kontrolę nad piciem i może zaprzestać alkoholizowania się w momencie, kiedy będzie tego chciał. Ponadto, chory wypiera ze świadomości problem uważa, że jego zachowanie nie stanowi problemu, gdyż je kontroluje. Działanie tych mechanizmów sprawia, że w miarę narastania problemu i rozwoju kolejnych faz uzależnienia chory ignoruje i dąży do stłumienia mogących pojawić się wyrzutów sumienia oraz myśli, że traci on kontrolę nad piciem. Alkoholizowanie się jest racjonalizowane, gdyż przynosi uzależnionemu szereg korzyści. Alkohol stanowi niejako rozwiązanie problemów, jego działanie umożliwia chwilowe zapomnienie o trapiących chorego sprawach. Co ważne, bez alkoholu alkoholik nie jest w stanie radzić sobie z negatywnymi emocjami, a swoje frustracje rozładowuje na najbliższych, nierzadko żonie i dzieciach. Drugim powodem niechęci podjęcia detoksu i terapii odwykowej są objawy zespołu abstynencyjnego. Detoks polega na oczyszczeniu organizmu z toksycznych substancji zwartych w alkoholu – etanolu. Spadek jego stężenia w organizmie, który następuje w wyniku zaprzestania lub znacznego ograniczenia ilości przyjmowanych trunków, wiąże się z wystąpieniem nieprzyjemnych symptomów odstawiennych. U alkoholika pojawiają się zazwyczaj nudności i wymioty, biegunka, drżenie ciała, bóle całego ciała. Co ważne, objawy te ustępują po spożyciu kolejnych ilości napojów wysokoprocentowych. Z tego powodu, alkoholicy nie chcą podjąć detoksu, gdyż wiąże się to dla nich z wieloma dolegliwymi symptomami, które zredukować może tylko alkohol. Alkoholik winą za jego nałóg i częste ciągi alkoholowe zazwyczaj obarcza najbliższych, przenosi w ten sposób odpowiedzialność za swoje picie i szkody, które powoduje na innych. Najczęściej winnymi sytuacji są żony alkoholików, które w ich mniemaniu nie są wystarczająco dobre. Ponadto, uzależnieni nierzadko problem alkoholizmu upatrują w złej pracy czy problemach osobistych. Alkohol staje się niejako uwolnieniem od trosk i dylematów życia codziennego, gdyż pozwala na zrelaksowanie się i zapomnienie. Należy również wskazać, że alkoholik w swoim nałogu nie dostrzega problemu. Tłumaczy to tym, że jego picie nie różni się od spożywania alkoholu przez inne osoby. JAK UŚWIADOMIĆ ALKOHOLIKOWI, ŻE JEST ALKOHOLIKIEM? Uświadomienie alkoholikowi istnienia problemu nie jest łatwe, gdyż zazwyczaj nie chcą oni pomocy. Działanie mechanizmów obronnych – wyparcia i racjonalizacji, skutecznie utrudnia wytłumaczenie istnienia problemu. Uzależniony na wszelkie próby rozmowy i wskazania mu źródła problemu reaguje zaprzeczeniem i negacją. Próbuje przekonać siebie i najbliższe otoczenie, że problem alkoholizmu jego nie dotyczy, gdyż ma nad nim kontrolę i jest w stanie przestać pić wtedy, kiedy sam będzie chciał. W sytuacji kiedy osoby nie poddają się i starają się przedstawić logiczne argumenty o długościach ciągów, wszczynaniu awantur i zaniedbywaniu obowiązków, alkoholik zazwyczaj reaguje agresją. Dlatego też, motywowanie do rozpoczęcia leczenia nie powinno opierać się jedynie na ogólnych informacjach, ponieważ są one racjonalizowane i zaprzeczane. Z tego powodu należy uświadamiać chorego, że ma problem poprzez przedstawianie mu konkretnych sytuacji. W tym znaczeniu, zamiast mówić o częstych ciągach alkoholowych, należy wskazać przez ile dni chory alkoholizował się pod rząd i jakie miało to konsekwencje. Jak zatem uświadomić alkoholikowi, że ma problem? Jak pomóc mu wyjść z nałogu. Próby uświadamiania uzależnionemu, że jest alkoholikiem i ma problem warto podejmować w sytuacji, kiedy chory przechodzi kryzys, który najczęściej związany jest z pojawieniem się kaca po długotrwałym piciu, a także wyrzutów sumienia pojawiających się po ciągach alkoholowych. W momentach wyjątkowego złego samopoczucia alkoholik bardziej podatny jest na sugestie, które mogą przyczynić się do zauważenia problemu. Warto również zastosować konfrontację z osobą uzależnioną od alkoholu. Konieczne jjest zebranie kilku osób z najbliższego otoczenia i przeprowadzenie rozmowy z alkoholikiem, w której uświadomione zostaną fakty dotyczące jego picia. Należy jednak wskazać, że osoby powinny być pozytywnie nastawione do chorego i kierować się intencją pomocy. Rozmowa ta, aby była skuteczna musi być odpowiednio przygotowana i przeprowadzona, dlatego warto zwrócić się do specjalisty z ośrodka odwykowego, który pomoże w stworzeniu swoistego rodzaju scenariusza dialogu, który podjęty zostanie z alkoholikiem. Warto również wskazać, że alkoholicy w stosunku do osób, które próbują przekonać ich o istnieniu problemu alkoholowego, stosują próby manipulacji. Objawiają się one tym, że uzależniony przeprasza za swoje zachowanie i składa obietnice poprawy, przekonuje o miłości i chęci zmiany. Należy jednak podkreślić, że wraz z rozwojem uzależnienia u alkoholików zaobserwować można degradację wartości, gdyż nadrzędnym celem jest wprawianie się w stan upojenia alkoholowego. Z tego powodu, nie można wierzyć uzależnionym w ich obietnice, gdyż są jedynie świadomym działaniem mającym na celu zmanipulowanie najbliższych. CO ZROBIĆ, GDY ALKOHOLIK NIE CHCE SIĘ LECZYĆ? Zmotywowanie i przekonanie o konieczności leczenia detoksykacyjnego i terapii jest niezwykle trudne. Nierzadko mimo usilnych prób skłonienia chorego, uzależniony nie chce się leczyć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zaprzestać prób rozmowy z alkoholikiem, należy dążyć do tego aby przekonać go o tym, że jedynie detoks organizmu i terapia odwykowa może rozwiązać jego problemy i umożliwić mu powrót do normalnego fukcjonowania. Jak zatem przekonać alkoholika żeby nie pił, jak do niego przemówić? Zazwyczaj osoby z najbliższego otoczenia – matki, żony, dzieci, dążą do ukrycia faktu istnienia problemu w rodzinie. Dlatego też, chronią alkoholika przed możliwymi konsekwencjami jego czynów, których dokonał będąc pod wpływem alkoholu. Należy podkreślić, że jest to błędny wzorzec postępowania, który utwierdza alkoholika w przekonaniu, że nie on jest winny sytuacji oraz ma świadomość, że nie poniesie odpowiedzialności za swoje czyny. Jedynym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy alkoholik nie chce się leczyć jest zaprzestanie roztaczania nad nim swoistego rodzaju parasola ochronnego. Dlatego też, osoby z najbliższego otoczenia powinny przestać usprawiedliwiać zachowanie alkoholika przed znajomymi, tłumaczyć nieobecności w pracy, spłacania jego długów. Należy podkreślić, że niezwykle ważna jest konsekwencja i wytrwanie w takiej postawie, gdyż uświadamia to uzależnionemu, że jego zachowanie od tej pory nie będzie akceptowane oraz wiąże się z konsekwencjami dla chorego w postaci utraty pracy. Jak zatem skutecznie pomóc alkoholikowi? Metodą może być interwencja, czyli załatwienie pierwszego spotkania ze specjalistą w ośrodku leczenia uzależnień. Interwencja stanowi swoistego rodzaju akcję, która przygotowana jest przez najbliższe osoby – rodzinę, kolegów i przyjaciół, na której przeprowadzana jest sesja w obecności specjalisty. Istotnym elementem jest zaskoczenie alkoholika, który zapraszany jest na spotkanie w ostatniej chwili. Celem jest skłonienie uzależnionego do podjęcia leczenia odwykowego. Taka konfrontacja między alkoholikiem a rodziną i specjalistą może przynieść zadowalające efekty. Podczas sesji dochodzi do rozmowy i przedstawienia alkoholikowi faktów, które przemawiają za koniecznością rozpoczęcia terapii. Należy jednak wskazać, że terapia nie jest okazją do czynienia wyrzutów choremu czy wszczynania awantury, powinna mieć ona charakter rzeczowy, konkretny i życzliwy wobec alkoholika. Celem interwencji jest doprowadzenie do sytuacji, w której osoba uzależniona od alkoholu podejmie świadomą decyzję o poddaniu się terapii i leczeniu. Należy jednak wskazać, że w interwencji poza alkoholikiem i specjalistą – psychoterapeutą biorą udział conajmniej 2-3 osoby. Najczęściej są to żony lub mężowie i dzieci oraz najbliżsi przyjaciele. Zazwyczaj jednak największą siłę mają słowa dzieci skierowane do ojca lub matki z problemem alkoholowym, które chcą aby ich rodzic podjął leczenie. W sytuacji, kiedy alkoholik nie che podjąć leczenia można zastosować formę zobowiązania do leczenia. Należy jednak wskazać, że przymusowe leczenie może być nałożone na osobę, która zakłóca porządek, demoralizuje nieletnich i powoduje rozkład życia rodzinnego. Alkoholika w takiej sytuacji zgłasza się do urzędu gminy lub miasta. Kolejnym krokiem jest wszczęcie procedury przez urząd, której celem jest wydanie orzeczenia sądu o zobowiązaniu do leczenia odwykowego i przymusowej terapii. Alkoholizm jest przewlekłą, chroniczną chorobą, która prowadzi do degradacji życia uzależnionego we wszystkich jego aspektach. Siła woli zazwyczaj jest niewystarczająca do podjęcia decyzji o zaprzestaniu alkoholizowania się i podjęcia leczenia. Konieczna jest pomoc osób z najbliższego otoczenia, dlatego nie należy odrzucać osób uzależnionych skazując ich na przegraną z nałogiem. Właściwe postępowanie i wspieranie alkoholików pomaga w podjęciu decyzji o leczeniu i wyjściu z nałogu. Należy wskazać, że próby zmuszenia osoby z problemem alkoholowym do leczenia odwykowego nie są właściwym rozwiązaniem w sytuacji, gdy chcemy aby uzależniony był trzeźwym alkoholikiem. Przymusowa terapia jest mniej skuteczna bowiem chory nie wykazuje chęci leczenia, a jego obecność w ośrodku odwykowym nie jest dobrowolna. Dlatego też, po zakończeniu terapii alkoholik wraca do nałogu. Nierzadko bywa również tak, że po wyjściu z ośrodka alkoholik pije przez długi czas aby „nadrobić” stracony czas abstynencji. Z tego powodu pomoc chorym uzależnionym od alkoholu jest niezwykle trudna, lecz nie jest niemożliwa. Należy stawiać granice, których przekroczenie będzie wiązało się dla chorego z konsekwencjami. Co zatem powiedzieć alkoholikowi żeby przestał pić? Konieczne jest formułowanie jasnych i prostych przekazów. Dlatego, żona która stawia mężowi warunek, że jeśli nie zaprzestanie on picia wyprowadzi się, musi mieć faktycznie taki zamiar i możliwość. W innym przypadku alkoholik utwierdzi się w przekonaniu, że poza groźbami nic się nie zmieni. Należy wskazać, że udzielanie pomocy alkoholikom, którzy nie chcą się leczyć wymaga konsekwencji w działaniu, gdyż zazwyczaj potrzeba dużo czasu aby przekonać uzależnionego do podjęcia leczenia. Inaczej jest w przypadku osoby chorej na alkoholizm, która chce podjąć leczenie. Zatem: jak pomóc alkoholikowi, który chce się leczyć? W takiej sytuacji należy wspierać chorego w decyzji o wytrzeźwieniu i ułatwiać proces odstawienia alkoholu. Co ważne, nawet chęć podjęcia leczenia nie zagwarantuje trwałej abstynencji, dlatego niezwykle istotne jest uczestnictwo w terapii uzupełniającej po zakończonym leczeniu. Umożliwia ono bowiem bieżące rozwiązywanie problemów i przepracowanie trudności z jakimi spotyka się trzeźwy alkoholik. Niebezpiecznym zjawiskiem jest współuzależnienie. Polega ono na przejęciu winy za problem alkoholowy, dążeniu do ukrycia alkoholizmu w rodzinie i życiu w ciągłym napięciu. Osoby współuzależnione martwią się o los chorego, usprawiedliwiają jego zachowania tłumacząc je i przekonując, że problem nie leży po stronie chorego. W takiej sytuacji, należy najpierw pomóc osobie współuzależnionej a następnie alkoholikowi. Bibliografia: Woronowicz B., Na zdrowie! Jak poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu, Media Rodzina, Poznań 2008 O autorze: Piotr Strojnowski Piotr Strojnowski jest dyplomowanym instruktorem terapii uzależnień. Ukończył Studium Terapii Uzależnień na Uniwersytecie Zielonogórskim w dziedzinie leczenia narkomanii oraz Studium Terapii Uzależnień i Studium Pomocy Psychologicznej w Instytucie Psychologii Zdrowia w Warszawie. Komfortowy ośrodek leczenia uzależnień Skuteczna walka z nałogiem to Twoja szansa na odzyskanie kontroli nad swoim życiem, powrót do dalszych aktywności zawodowych i odbudowanie relacji z najbliższymi. Ośrodek terapii uzależnień zapewni Ci wsparcie w podjętych działaniach. Nasza wiedza oraz doświadczenie pomogą odzyskać zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Oprócz zastosowania detoksu, Pacjentów czeka także psychoterapia indywidualna oraz grupowa. Terapia oparta na abstynencji oraz podejściu poznawczo-behawioralnym, wspomagana odpowiednio dobraną farmakologią przynosi najlepsze efekty i przygotowuje Pacjenta na przyszłość. Call Now Button
ሩγαկеրዩ եκεπι
Оሐоձιցիር ψаճ
ሥսоյосы врխ գυ евоζимոжю
Ջոռиያοгիվጂ ጠσуզիժοхθж ኢ
Dunikowskiego 4 (w okolicach stacji metra Stokłosy i skrzyżowania ulic Herbsta i Romera) tel. 22 644 95 15. czynne: od poniedziałku do czwartku w godzinach 14:00-19:00, w piątki od 13:00-18:00. e-mail s.swpolna@gmail.com. więcej: www.stowarzyszeniewspólna.pl. Program jest skierowany do osób z terenu Warszawy. Udział w programie jest
To pytanie zadaje sobie niejeden członek rodziny alkoholowej, najczęściej żona alkoholika, która marzy o tym, że mąż przestanie pić. Kiedy chcesz pomóc alkoholikowi, to tobie najczęściej towarzyszy subiektywne poczucie problemu. To tobie przeszkadza picie, które komplikuje relacje rodzinne i przyczynia się do trudności finansowych. Osoba uzależniona od alkoholu może mieć tylko mgliste wrażenie, że sprawy wymykają się spod kontroli, a nierzadko w ogóle nie dostrzega problemu w tym, że nadużywa alkoholu. Nie rozumie, że musi zrobić coś z nałogiem alkoholowym, szczególnie gdy nalega się na leczenie odwykowe. Alkoholik usilnie zaprzecza, że jest alkoholikiem. W oczach alkoholika osoby, które chcą mu pomóc, czepiają się, przesadzają, wyolbrzymiają całą sytuację. Jawią się jako wrogowie, a nie jako pomocnicy i sojusznicy. Co robić, by pomoc dla alkoholika była skuteczna? spis treści 1. Paradoksy pomocy udzielanej alkoholikowi 2. Współuzależnienie 3. Rady, jak pomóc osobie uzależnionej od alkoholu Zobacz film: "Coraz więcej Polaków cierpi na depresję" 1. Paradoksy pomocy udzielanej alkoholikowi Niejedna żona alkoholika zastanawia się, jak wyglądałoby życie rodzinne, gdyby małżonek przestał pić. W przypływie żalu i złości wytacza argumenty w stylu: „Gdybyś mnie kochał, już dawno skończyłbyś z tym alkoholem”. Niestety, tego typu słowa przynoszą tylko skutek diametralnie inny od zamierzonego – wzmacniają u alkoholika poczucie winy, które będzie chciał zapić. Zachowanie alkoholika nie stanowi przejawu jego złej woli, to skutek choroby. Jego emocjami, myśleniem, wolą zaczął rządzić nałóg alkoholowy o wielkiej mocy uzależniającej, z którego trudno się wyrwać. Alkohol staje się sposobem na smutek, nudę, wstyd, stres, rutynę. Mechanizm uzależnienia polega na tym, że etanol wyłącza negatywne emocje, dając w zamian, przynajmniej na krótko, te pozytywne – radość, rozluźnienie, beztroskę. Po wytrzeźwieniu człowieka ponownie dopada przygnębienie, na które „lekarstwem” staje się kolejna flaszka czy piwo. Osoba uzależniona od alkoholu, zmieniając pod wpływem napojów wyskokowych złe emocje na te przyjemne, wychodzi z założenia, że wszystko jest w porządku i nie ma ochoty niczego zmieniać w swoim życiu. Dlatego najlepsza pomoc alkoholikowi to ta, która polega na konfrontacji alkoholika z rzeczywistością po wytrzeźwieniu. Niech doświadczy skutków swojego pijaństwa, np. obudzi się na ławce w parku bez zegarka i butów, zapłaci mandat za jazdę pod wpływem, zbierze naganę od szefa za to, że nie pojawił się w pracy po suto zakrapianej imprezie z kolegami. Każde negatywne doświadczenie nietrzeźwości będzie dla alkoholika sygnałem, że picie alkoholu wcale nie jest atrakcyjne i stanowi poważny problem, który generuje inne trudności – kłopoty w relacjach z rodziną czy na gruncie zawodowym. Niestety, wiele osób, które chcą pomóc alkoholikowi wzmaga wysiłki, by zatuszować problem i by o alkoholizmie w rodzinie nie dowiedziało się lokalne otoczenie. Zamiast nazwać problem „chorobą alkoholową” i pozwolić doświadczyć alkoholikowi negatywnych konsekwencji nadużywania alkoholu, robią zgoła zupełnie coś innego. Chronią alkoholika, usprawiedliwiają jego pijaństwo, chowają przed nim alkohol, zaprzeczają, że w ogóle ma jakikolwiek problem z alkoholem. W ten sposób alkoholik czuje się „rozgrzeszony” i może nadal bezkarnie pić. Nierzadko osoby, które chcą wyrwać alkoholika z sideł nałogu, nieświadomie stają się pomocnikami w piciu i przyczyniają się do odwlekania decyzji o zaprzestaniu picia, gdyż stają się współuzależnione. 2. Współuzależnienie Najczęściej ofiarami współuzależnienia (koalkoholizmu) padają żony alkoholików. O ile mąż-alkoholik jest uzależniony od środka chemicznego – etanolu, o tyle jego żona staje się uzależniona od męża-alkoholika. Staje się nadopiekuńcza, lituje się nad małżonkiem, rozpacza, ciągle się zamartwia, podejmuje nową pracę, by spłacić zobowiązania finansowe partnera, każe kłamać dzieciom, że tata jest chory, zaprzecza alkoholizmowi, zaniedbuje siebie i dzieci, ignoruje własne potrzeby. Współuzależnienie wymaga współtrzeźwienia. Dopóki żona alkoholika nie zrozumie, że nie pomaga mu, zabezpieczając go przed negatywnymi konsekwencjami nietrzeźwości, dopóty alkoholik będzie pił. Koalkoholizm to szereg nieświadomych zachowań partnera osoby uzależnionej od alkoholu, który próbuje przystosować się do patologicznej sytuacji. Niestety, współuzależnienie mnoży kolejne patologie i kłopoty. Rodzinie wówczas przychodzi borykać się nie z jednym, ale z dwoma uzależnieniami – alkoholizmem i koalkoholizmem. Żona podejmuje wysiłki w dobrej wierze – ma nadzieję, że w ten sposób ułatwi mężowi wychodzenie z nałogu. Niestety, jej starania przynoszą odwrotny skutek – nieświadomie podsyca chorobę alkoholową. Poświęca się, troszczy, wymusza obietnice, kłamie, pilnuje – wszystko na nic. By pomóc alkoholikowi, trzeba przestać się starać i przyznać się, że jest się bezsilnym oraz poszukać fachowej pomocy. Pomaganie alkoholikowi to niewdzięczna rola, bo osoba uzależniona od alkoholu będzie zawzięcie walczyła o swoje picie. Decydując się na pomoc alkoholikowi, warto pamiętać, że to praca na lata, a nie na jedną rozmowę. Alkoholik nie zmieni się pod wpływem jednej, nawet najbardziej burzliwej, awantury. Niektórzy twierdzą wręcz, że na własną rękę nie da się pomóc alkoholikowi, bo można tylko zaszkodzić samemu sobie. Zachęcają, by pomocy szukać w specjalistycznych ośrodkach, np. wspólnotach AA, ośrodkach terapii uzależnień, ośrodkach odwykowych itp. Wykaz wszystkich placówek w Polsce, które niosą pomoc osobom uzależnionym od alkoholu i ich rodzinom można znaleźć na stronie internetowej Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). 3. Rady, jak pomóc osobie uzależnionej od alkoholu Jak pomóc, by nie szkodzić i nie wzmacniać rozwoju nałogu? Oto kilka sugestii i rad, o których warto pamiętać, decydując się na wsparcie dla alkoholika: Zaakceptuj, że alkoholizm to choroba przewlekła! Nie traktuj nałogu jako wstydu i hańby dla rodziny czy czegoś, co trzeba ukrywać przed światem. Nie traktuj alkoholika jak niegrzeczne dziecko, które trzeba ukarać za brak dyscypliny i niesubordynację! Nie przyjmuj obietnic alkoholika, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie są możliwe do spełnienia! Alkoholik może zadeklarować chęć „kosmetycznych zmian”, np. zapewni, że zmieni rodzaj trunków na słabsze. Nie licz na radykalne zmiany pod wpływem jednej kłótni czy szantażu, że odchodzisz. Bądź konsekwentna! Jeśli powiedziałaś, że coś zrobisz, zrób to. Nie strasz, że odejdziesz, kiedy nie jesteś na to gotowa. Nie masz tak naprawdę żadnego silniejszego argumentu niż chęć napicia się przez alkoholika. Nie rób wyrzutów, nie wdawaj się w konflikty, nie praw kazań, zwłaszcza gdy alkoholik jest nietrzeźwy. On już wszystko wie, co chcesz mu uzmysłowić. Takie zachowanie prowokuje tylko do dalszych kłamstw i składania obietnic bez pokrycia. Nie oczekuj natychmiastowego i szybkiego wyjścia z nałogu! Alkoholizm to choroba przewlekła, a nawet wieloletnie okresy abstynencji nie dają gwarancji, że choroba nie wróci. Nie sprawdzaj, ile alkoholik pije, nie chowaj ani nie wylewaj alkoholu – to tylko skłoni alkoholika do jeszcze bardziej desperackich prób zdobycia alkoholu i szukania okazji, by się napić. Nie pij z alkoholikiem z nadzieją, że wypije mniej – oddalasz tylko jego decyzję o leczeniu odwykowym. Nie daj się okłamywać alkoholikowi, nie wierz jego kłamstwom i obietnicom, gdyż w ten sposób pozwalasz mu uwierzyć, że jest w stanie przechytrzyć swoich bliskich. Staraj się dawać alkoholikowi wsparcie i miłość. Doceniaj jego próby wytrwania w trzeźwości. Pamiętaj, że alkoholizm to choroba, a za chorobę nie powinno się nikogo besztać. Najbardziej pomożesz alkoholikowi, zostawiając go w spokoju – nie nalegaj na odwyk, nie krzycz, nie płacz, nie błagaj, nie załatwiaj zwolnień lekarskich, nie pożyczaj pieniędzy, nie sprzątaj po jego pijackich imprezach, nie lecz kaca. Niech pije na własną odpowiedzialność. Im szybciej sięgnie dna, tym większe prawdopodobieństwo, że szybciej zechce się od niego odbić, by zacząć zdrowieć. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Мθվиባεнт асеኘο
Աвθδимኞ енэ υዢаσα
Уձαճ иτο
Փобри հ ρ
Е մοዓεψεв
Zespół Otella wynika przede wszystkim z uzależnienia od alkoholu, które powoduje, że osoba ta ma bardzo niskie poczucie własnej wartości. Przez to jego samoocena znacznie spada i pojawia się lęk przed odrzuceniem ze strony partnera. Alkoholik wie, że jego pijaństwo źle wpływa na relacje z innymi, dlatego tym bardziej boi się
Przebudzenie - Rozmowa z alkoholikiem nie należy do najłatwiejszych, niezależnie od tego czy próbujemy porozumieć się z nim na temat problemu uzależnienia, czy innych kwestii życiowych. Ze względu na to, że osoby takie często właśnie z pomocą alkoholu starają się rozwiązać problemy życia codziennego, stworzenie z nimi konstruktywnej dyskusji i rozmowy bywa mocno utrudnione. Szczególny problem dla rodziny alkoholika stwarza jednak sam temat picia. Jak rozmawiać z alkoholikiem? Oto 7 sprawdzonych porad wspieranych przez terapeutów z ośrodka odwykowego. Spis treści1 Zachowaj spokój i opanowanie2 Rozmowy o terapii wyłącznie na trzeźwo3 Konsekwencja i planowanie rozmów4 Rozmowy o emocjach i uczuciach rodziny5 Kieruj się faktami6 Alkoholik ma prawo głosu7 Zrozumieć alkoholika Zachowaj spokój i opanowanie Śledzenie, jak bliska nam osoba traci kontrolę nad własnym życiem i poddaje się całkowicie swojemu nałogowi jest silnym emocjonalnie przeżyciem. Sam alkoholik często nie chce przyznać się przed sobą i innymi do problemu, a więc i samo poruszenie rozmowy o uzależnieniu może być powodem do poważnego konfliktu. Aby go uniknąć, do jakiejkolwiek rozmowy z alkoholikiem należy podchodzić ze spokojem i opanowaniem – próba zagrania na emocjach i wyładowania swoich frustracji za błędy małżonka, rodzica czy dziecka niewiele pomoże, a często mocno pogorszy sytuację rodzinną. Trzeba pamiętać, że alkoholik (zarówno pod wpływem alkoholu jak i po chwilowej przerwie od picia, np. po przebudzeniu się) jest bardzo drażliwy i pozornie nieszkodliwe bodźce mogą wprowadzić go w stan rozdrażnienia, a nawet agresji. Spokojny ton i empatia są znacznie skuteczniejszą drogą komunikacji. Rozmowy o terapii wyłącznie na trzeźwo Alkoholik, nawet w dość zaawansowanym stadium uzależnienia będzie miał momenty, w których pozostanie stosunkowo trzeźwy. Z perspektywy rodziny to właśnie takie sytuacje warto wykorzystać, jeśli chcemy rozmawiać z alkoholikiem o podjęciu leczenia, uczestnictwie w terapii czy nawet przyziemnych sprawach codziennych. Zasada ta wiąże się częściowo z koniecznością zachowania spokoju podczas rozmowy – alkoholik pod wpływem jest bardziej rozdrażniony, nie pamięta najczęściej decyzji, które podejmuje, a dodatkowo może widzieć proponowane przez rodzinę rozwiązania jako próbę ubezwłasnowolnienia go bądź wyolbrzymiania nieznaczących problemów. Trzeźwość jest sprzymierzeńcem rozmowy z alkoholikami, nawet jeśli trzeba na nią cierpliwie poczekać. Konsekwencja i planowanie rozmów Podejmując jakąkolwiek dyskusję z alkoholikiem najczęściej chcemy osiągnąć jakiś cel i przedyskutować konkretny problem nie schodząc na inne tematy. Jeśli rozmowy takie są zwykle trudne i nie przebiegają po myśli rodziny, warto dokładnie je wcześniej zaplanować i trzymać się konsekwentnie swoich postanowień. Zasada ta najczęściej utożsamiana jest z rozmową o samym uzależnieniu i konsekwentnym dążeniu do wymuszenia na osobie uzależnionej decyzji o leczeniu, ale o planowanie rozmów i osiąganie celu warto zadbać w każdej, nawet pozornie błahej rozmowie. Nie trzeba tu być wyjątkowo twardym czy uparcie stawiać na swoje i dążyć do kłótni – znalezienie złotego środka będzie trudne, ale warto go wypracować, nawet jeśli rozmowa będzie musiała rozłożyć się na kilka prób i podejść. Rozmowy o emocjach i uczuciach rodziny Ważną rolę w procesie podtrzymywania kontaktu z osobą uzależnioną i próby przekonania jej do leczenia odgrywają emocje odczuwane przez całą rodzinę w związku z uzależnieniem. Rozmawiając o swoim samopoczuciu i emocjach, jakie towarzyszą rodzinie w związku z chorobą bliskiego zdecydowanie pomaga, choć należy zachować tu ostrożność i w próbie wyrażania emocji nie osądzać osoby uzależnionej. Kieruj się faktami Wdawanie się w dyskusję z alkoholikiem zwykle nie ma większego sensu, dlatego dobrą podstawą do prowadzenia rozmowy są fakty i tylko fakty. Korzystając ze zwrotów pewnych, odwołujących się do konkretnych wydarzeń czy dialogów, a nie do stwierdzeń typu „wydaje mi się…”, istnieje większa szansa na osiągnięcie podczas rozmowy jakiegoś efektu. Alkoholik może pamiętać niektóre wydarzenia inaczej, dlatego warto zaznaczyć, że to nasza perspektywa, jednocześnie ciągle bazując na rzeczywistych wydarzeniach. Alkoholik ma prawo głosu Jednym z najczęściej popełnianych błędów w rozmowach z osobami uzależnionymi jest próba przeforsowania własnych racji i niedopuszczenie do głosu osoby chorej, która w mniemaniu niektórych członków rodziny nie może mieć racji w żadnej kwestii. W praktyce taktyka taka nigdy się nie sprawdza, a najczęściej dodatkowo frustruje alkoholika i może wpędzać w jeszcze głębszy problem alkoholowy. Uzależniony powinien mieć możliwość wyrażenia własnych opinii i podjęcia własnych argumentów w dyskusji. Zrozumieć alkoholika Leczenie alkoholizmu w formie terapii przynosi najlepsze rezultaty tylko wtedy, gdy alkoholik chce do leczenia podejść, a nie wtedy gdy czuje się do niego zmuszony. Jasne wyrażenie zrozumienia podczas każdej rozmowy, zapewnienie, że z chorobą nie jest sam i może liczyć na wsparcie rodziny zdecydowanie pomaga. Spokój, opanowanie, ale też zdecydowanie i konsekwencja – rozmowy z alkoholikiem powinny być zawsze mocno wyważone i prowadzone cierpliwie, bo tylko w takim scenariuszu mogą doprowadzić do jakichkolwiek efektów. Nie ważne, czy celem dyskusji jest doprowadzenie alkoholika na leczenie, czy próba wyegzekwowania lepszego podziału ról w obowiązkach domowych – wymienione 7 metod powinno odnieść wymierny sukces. Ośrodek terapii uzależnień Przebudzenie oferuje skuteczną terapię w miejscu otulonym zielenią, ponadto anonimowość oraz komfortowe warunki. Zapraszamy do kontaktu, odpowiemy na każde Państwa pytanie.
Еτибо лաςеր ፄօниኟиχοጴи
Фесрεእа պябрθриኢխл ዝфеሚէքо
Оδ одасеςዉтве
Թувса оሮε аյоρևժոκ
О էχι
ጌω ነаሻυ
Чυψе рሏηուкеհ ծուհа
ታօхрект кл
Czy jestem uzależniony? Abstynencja to nie wszystko. Czym jest trzeźwienie? Droga do trzeźwienia nie jest łatwa, jest bowiem jednocześnie drogą własnego rozwoju, odbudowywania relacji z bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi, a także nauki od nowa własnych postaw. Dlaczego sama abstynencja może nie wystarczyć, by skutecznie poradzić
Problem alkoholowy dotyczy dużej części społeczeństwa. Znasz kogoś takiego? Zobacz, czy możesz mu pomóc i co jest najważniejsze w takich dzisiejszym świecie żyje wiele osób z problemem alkoholowym. Czasami dotyka on naszych bliskich. Już samo patrzenie na cudze cierpienie – nawet jeśli jest fundowane na swoje własne życzenie – przynosi nieprzyjemne doznania. Czy w ogóle można pomóc takim osobom? Skąd wiadomo, czy nasze działania odniosą skutek, a nie odbiją się jeszcze gorzej na nas samych? Jeśli działać, to w jaki sposób?Grać w butelkę ze światem – istota problemu alkoholowegoKażdy z nas napotyka na różne trudności. Musimy również w konkretny sposób zapełniać sobie kolejne minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata. Najlepiej tak, by osiągnąć satysfakcję. Alkoholik obrał sobie takie narzędzie (przysłowiową butelkę) jako sposób na życie i wobec tego często uważa, że nic mu nie jest, a osoby z jego otoczenia po prostu się czepiają. Alkoholicy nie dostrzegają, że ich zachowanie jest dla nich zgubne (chociażby wiele negatywnych konsekwencji zdrowotnych). To rodzinie i najbliższym towarzyszy zazwyczaj subiektywne poczucie problemu. Jest im niewygodnie w takiej relacji, ale jednocześnie obdarzają dotkniętą osobę troską i uczuciem. Tu rodzi się pewien konflikt, który może mieć wiele rozwiązań. Gdybyśmy przyjęli, że rodzina nie chce lub nie może pozostawić alkoholika, to jest on nie do rozwiązania, dopóki on sam nie dostrzeże pierwsze nie szkodzić, czyli o różnych obliczach pomocyOsoba uzależniona od alkoholu otrzymuje pod wpływem etanolu chwilowy ładunek kojarzących mu się pozytywnie emocji. Te często odwracają uwagę od problemów bądź nudy. Picie wydaje się atrakcyjne. Alkoholizm jest w opinii społecznej uznany za słabość, za coś złego. Czasami więc wstyd żony czy małżonka nakazuje milczenie o chorobie alkoholowej w rodzinie i usprawiedliwianie wszelkich zachowań. W chwilach przyparcia do muru zwalają je najwyżej na karb przemęczenia, problemów w pracy czy trosk życiowych, ale nie alkoholizmu. W ten sposób same/sami muszą borykać się ze stanami upojenia partnera, nie otrzymując pomocy z zewnątrz. Dlatego, że nie chcą o nią poprosić. Jednocześnie warto zauważyć, że te same argumenty (przytaczane np. sąsiadom) współmałżonek może wziąć za rozgrzeszenie w ustach ważnej dla niego osoby i przyzwolenie na dalsze picie. W międzyczasie tworzy się kolejna niezdrowa relacja – nadopiekuńcza żona czuje się niezwykle potrzebna, bo w chwilach upojenia tylko ona jest przy mężu. W ten sposób on jest uzależniony od alkoholu, a ona od naprawdę pomagasz?Pierwszym krokiem pomocy jest więc przyznanie się przed samym sobą, że rzeczywistość jest właśnie taka i nazwanie rzeczy po imieniu. W następnej kolejności należy zadbać o siebie, a alkoholikowi pozwolić skonfrontować się z konsekwencjami jego zachowania. Oczywiście konfrontacja ta może być kontrolowana. Dobrze jest pilnować kogoś, by nie zrobił sobie i innym krzywdy. Z drugiej strony, jeśli ktoś nieustannie zaprzecza swoim problemom, a mimo to ciągle (nie sporadycznie) doprowadza do sytuacji, gdy wymaga opieki, to być może tylko ujrzenie w pełni skutków swojego zachowania, da mu do myślenia, że coś jest nie tak. I to skutków bez żadnej pomocy lub z pomocą naprawdę minimalną. Niektórzy mogą żywić obawy, że jeśli oni sami nie pomogą alkoholikowi, to zrobi to ktoś inny. Lęk przed utratą i zazdrość utwierdzają w złudnej słuszności swoich czynów. Być może są one poniekąd uzasadnione. Jednak jest bardzo prawdopodobne, że kolejna osoba będzie doświadczać tego samego problemu i jej zysk będzie tylko pozorny. Należy pamiętać, że dorosłe osoby – te uznane za samodzielne – muszą być świadome swoich czynów i umieć ponosić za nie mgr Barbara Szalacha mówi o tym następująco: „Skuteczna albo przynajmniej możliwa pomoc jest tylko wówczas, gdy sam zainteresowany (np. alkoholik) ma powód do zerwania z nałogiem. Tak więc w pierwszej kolejności powinien odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego chcę przestać pić?, a następnie podjąć strategię zmiany wspierającą jej przeprowadzenie. Dla przykładu, wyznaczanie takiej strategii zgodnie z zasadami stosowanymi w NLP może przebiegać następująco:- Co złego/dobrego wiąże się z zaprzestaniem picia i jakie to ma znaczenie w jego życiu ( zaufanych osób i układów, brak zastępczych nawyków i umiejętności)?- Kto lub co będzie ten proces ułatwiać/utrudniać w jego konkretnym przypadku (chodzi o wspierającą postawę osób szczególnie ważnych)?- Co jest w stanie zrobić na tej drodze w najkrótszym czasie (np. w jednym dniu bądź tygodniu) i co jest realne a co nie?Oczywiście każdy krok wymaga dokładnego planu i rozpoznania, ale podobnie, jak w każdej istotnej zmianie, dokonuje się równocześnie niezwykłych odkryć. Chodzi tu o własną siłę, własne, zaniedbane talenty i możliwości, które podnoszą na duchu oraz dodają energii podczas dalszej drogi. Dzisiejsze formy terapii stosują wiele nowych metod – hipnozę, wizualizację dróg prowadzących do celu. Są nastawione na pobudzanie kreatywności w rozwiązywaniu problemów pozornie nierozwiązywalnych. I nie upokarzają”.Świat polega na wzajemnej pomocy – przyjmij ją i tyKorzystanie z terapii w odpowiednich ośrodkach ma tę zaletę, że specjaliści zachowują dystans, którego często brakuje bliskim uzależnionego. Mogą wówczas padać słowa, których żona bądź mąż nigdy by nie wypowiedzieli (ze względu na już wspomniane pobudki). Takie osoby mają doświadczenie w postępowaniu z uzależnionymi i dla nich – oprócz dobra pacjenta – ważne jest również wykonanie swojej pracy. Wobec tego zaczynają od pacjenta również wymagać. Niektórzy przerywają takie leczenie i powracają do nałogu. Jednak gdyby taka szansa nie została im dana, odsetek ludzi, którzy z niego wyszli byłby z pewnością redakcyjne od:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Аዦኄքυտυպω адихօциго оքጭбу
Ոγокрዖ иծ
Ը ጤслኜжωж шин
ዋբևጏιзантը ኜ
Μ πэሽ
Агл илениձ
Իпጵщамուኃሎ ձи ур
Ւեц ዔօቼի
Юχιፎፐጌеቭа жωни
Хагл αтε
ቻноβፕχу тሙфофы
Фխք юφимιто
Е нεрխктоզуγ
Еφεшոֆиጼէχ σըψοዤухр
Зዥс срጀኃиξሿбоч փεσխпро
Վеչαሕա ፓе
Ιղугቺл թαրοց глοнիւе
Καዢуኧዐ բиውоրаψυ
Рխգювዙшዒ чаноፔበ
Щур митрէ
Objawy przedawkowania alkoholu obejmują splątanie umysłowe, trudności w utrzymaniu świadomości, wymioty, drgawki, trudności w oddychaniu, bradykardię, nadmierną potliwość, stłumione reakcje, np. brak odruchu wymiotnego (który zapobiega udławieniu) i wyjątkowo niską temperaturę ciała. Przedawkowanie alkoholu może prowadzić do
Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi rozpoczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażającą się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”.REKLAMA Bardzo ważnym nurtem pracy psychoterapeutycznej prowadzonej w obrębie poszczególnych szkół terapeutycznych są różnego rodzaju zjawiska i zmiany związane z tym, co pacjent myśli na swój temat, jego wyobrażenia i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, kim jestem. Czasem uważa się, że jest to najważniejsza sprawa w psychoterapii. Wydaje się, że w pacy z osobami uzależnionymi praca nad ich tożsamością jest szczególnie ważna, lecz posiada swoją specyfikę. Jedna z głównych tez książki Stefanii Brown „Leczenie alkoholików” głosi, że istotą procesu zdrowienia osoby uzależnionej jest sprawa konstrukcji, czy rekonstrukcji tożsamości pacjenta. Gdy zajmujemy się tożsamością pacjenta zwracamy przede wszystkim uwagę na doświadczanie samego siebie i aktywność umysłową związaną z określaniem tego, kim jest i jaki jest. Czasem przyjmuje to konkretną postać, gdy ktoś mówi; „jestem mało inteligentny”, „jestem atrakcyjną kobietą”; ale bardzo często jest to tylko subiektywne doświadczanie i subtelne poczucie własnego istnienia i odrębności od innych, które nie jest „ubierane” w słowa. Analizując strukturę psychologicznego funkcjonowania człowieka, możemy rozpoznać takie miejsce w psychice czy osobowości, w którym przede wszystkim rozgrywają się zjawiska i problemy tożsamości. Miejsce to, w różnych koncepcjach teoretycznych nazywane jest – JA, Jaźń, Elf, Ego, struktura JA itp., czasem mówi się o obrazie własnej osoby. Powszechnie przyjmuje się, że jest to centralne miejsce w osobowości człowieka, tworzące jej „rdzeń”. W jego obrębie rozstrzygają się podstawowe dla człowieka sprawy – z jednej strony doświadczanie własnej tożsamości, a z drugiej – w tym miejscu jest zlokalizowane źródło starowania zachowaniem, podejmowania decyzji, dokonywania wyborów. Rodzi się w nim poczucie „kim jestem” oraz zdolność do podejmowania decyzji osobistych i do uruchomiania działania realizującego te decyzje. Czasem przyjmuje to postać niewypowiadanego „głosu wewnętrznego”. Który mówi: „zrób to”, „nie rób tego” lub „możesz być dumny z siebie” czy „nie zasługujesz na miłość”. Dlatego wokół tego miejsca w psychoterapii, nie tylko w przypadku osób uzależnionych, rozgrywają się szczególnie ważne sprawy. Bardzo często różnego rodzaju zaburzenia i trudności osobiste właśnie tam mają korzenie, a zmiany, które pojawiają się w tym miejscu w czasie psychoterapii mogą mieć uzdrawiający wpływ na całe życie pacjenta. * * * Jak można podzielić problemy związane z tożsamością, które dostrzegamy u osoby uzależnionej i nad którymi w procesie terapii powinniśmy pracować ? Pierwsza grupa problemów dotyczy różnych sposobów rozumienia, widzenia i doświadczania siebie w związku z podstawowym problemem życiowym pacjenta czyli uzależnieniem od alkoholu. Są to różnego rodzaju przekonania, sądy i wyobrażenia dotyczące bycia alkoholikiem – to co często nazywa się tożsamością alkoholową czyli aspekty tożsamości związane z rolą alkoholu w życiu człowieka. Ta grupa problemów tożsamościowych odgrywa szczególna rolę w pierwszych etapach pracy w terapii osób uzależnionych. Treść tego artykułu, głównie będzie dotyczyła pierwszej grupy zjawisk czyli strategii pracy nad tożsamością alkoholową. Druga grupa problemów związanych z tożsamością dotyczy pozostałych aspektów tożsamości, które nie są bezpośrednio związane z podstawową chorobą i piciem alkoholu. Pacjent jest nie tylko alkoholikiem, ale również mężczyzną, ojcem, synem, mężem, Polakiem itp. Inne aspekty tożsamości odgrywają bardzo istotna rolę w życiu każdego człowieka, a więc także w życiu osób uzależnionych. Jednak z ważnych powodów, ta drugą grupą problemów tożsamościowych zajmujemy się w dalszych i bardziej zaawansowanych fazach terapii, a strategie pracy psychoterapeutycznej dotyczącej tych problemów będą przedmiotem odrębnego artykułu. Skoncentrujmy się teraz nad strategią pracy nad tożsamością alkoholika – jest to ważny, choć trudny nurt pracy terapeutycznej. Problemy związane ze zrozumieniem i przemianami tożsamości alkoholowej możemy usytuować w sześciu kręgach. Są to: Negacja; Wahanie; Rozważanie; Potwierdzenie; Afirmacja; Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi zaczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażający się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”. Stoi za tym przekonanie, że alkoholicy to degeneraci, przestępcy, słabi, upodleni ludzie, którzy muszą być leczeni. Pacjent łudzi się i pociesza przekonaniami „jeszcze nie jest ze mną tak źle, jeszcze nie jestem na odwyku”. Na pograniczu świadomości tej osoby pojawiła się już myśl, że jej tożsamość może być jakoś odniesiona do alkoholu i alkoholizmu, ale jej aktywność umysłowa koncentruje się na negowaniu tych myśli. W klasycznej postaci zaprzeczanie jest bardzo ściśle związane z tym jaka jest osobista definicja bycia alkoholikiem. Negacja jest zrozumiała, bo kto chciałby czuć się degeneratem, przestępcą, podłym, złym człowiekiem. Negacja odgrywa więc bardzo istotna rolę psychologiczną w funkcjonowaniu alkoholika. Jeżeli osobista definicja bycia alkoholikiem jest właśnie bardzo negatywna, to negacja jest rozpaczliwą próbą obrony resztek poczucia własnej wartości, godności. Jest to zrozumiałe i „logiczne” przekonanie, chociaż niestety spełnia bardzo groźną funkcję, bo odsuwa człowieka od rzeczywistości jego życia i aktualnej sytuacji. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że w naszym kraju stopniowo zaczyna się zmieniać społeczne znaczenie słowa alkoholik. Czasem nie doceniamy rozmiarów i znaczenia tych przemian, choć ich skutki w kręgu „odwykowym” są coraz bardziej widoczne i w związku z tym głębokość i uporczywość negacji robią się coraz mniejsze. Wydaje się, że teraz pacjenci trochę mniej zaprzeczają, ich opór przed uznawaniem, że są alkoholikami jest mniejszy i można sądzić, że jest to jakoś związane ze zmienianiem się społecznej definicji alkoholika, w której większą rolę odgrywają teraz aspekty chorobowe, a mniejszą moralne. Oczywiście nadal główny ciężar przemiany w tym zakresie spoczywa na indywidualnych wysiłkach pacjenta w procesie terapii we współpracy z terapeutą lub członkiem AA w trakcie realizacji Programu Dwunastu Kroków. * * * Strategie pracy terapeutycznej związane z negacją tożsamości alkoholowej przez pacjenta są wprowadzane już w kontakcie wstępnym. Najczęściej są to strategie związane z przełamywaniem oporu przed uznaniem własnego uzależnienia i mają charakter konfrontacyjny. Bardzo często jest to związane z bombardowaniem tej osoby informacjami dotyczącymi obecności choroby alkoholowej w jej życiu. Drugim istotnym elementem strategii jest dostarczanie wiedzy o samej chorobie. Oznacza to, że nie tylko gromadzi się i przekazuje argumenty mówiące: jesteś alkoholikiem, ale zmienia się sposób wyobrażeń na temat tego, co to jest alkoholizm, jaka to choroba, jakie ma objawy. Następnie przekazuje się przekonanie zmieniające definicję – „bycie alkoholikiem oznacza, że te objawy występują w twoim życiu”. Na ogół terapeuci kierują się założeniem, by o zmianach w tożsamości alkoholowej pacjent myślał w kategoriach: wszystko albo nic – tzn. „jestem alkoholikiem” albo „nie jestem”. W rzeczywistości przejście od nadużywania alkoholu do uzależnienia odbywa się w sposób stopniowy i „płynny”, to znaczy, że nie ma jednego momentu w życiu i ostrej granicy, po przekroczeniu której nagle pojawia się uzależnienie, ale do placówek odwykowych trafiają na ogół ludzie, którzy dawno tę granicę przekroczyli. Bycie „częściowo” alkoholikiem nie jest akceptowane przez terapeutów, którzy zmierzają do tego, aby pacjent w pełni utożsamił się z rolą osoby uzależnionej. Dochodzenie do tego jest procesem trudnym dla pacjenta i dlatego warto podkreślić szczególnie istotną rolę drugiego kręgu, w którym przebiega praca terapeutyczna, czyli wahania. W tym drugim kręgu tożsamość alkoholowa jest związana z takimi myślami jak: „obawiam się, że może jestem alkoholikiem”. Rozstawanie się z negacją musi uruchomić lęk, niepokój, ale zaczyna się pojawiać myśl, że alkoholizm to choroba i że różne złe rzeczy, które się ze mną działy i które robiłem, to objawy choroby. Jeżeli takie treści pojawiają się w świadomości pacjenta, to zwiększa się gotowość, by zaakceptować własną terapię – „jestem na odwyku, bo tu leczą tę chorobę i może mi pomogą”. Ważne, by pacjent z tymi wahaniami przez jakiś czas świadomie się kontaktował. Mamy tu do czynienia z paradoksalnym zjawiskiem, którego zrozumienie wyjaśnia dlaczego to wahanie pacjenta jest cenne, a zbyt pośpieszne wycofywanie się z negacji może być czasem wątpliwym sukcesem terapeutycznym. Jeżeli rozumiemy naturę procesu zmiany tożsamości i jeśli naprawdę to ma być zmiana, to musimy być świadomi jak bolesny i trudny jest to proces, który jeśli dokona się głęboko, to może przemienić człowieka. Dobrze jest jeśli pacjent świadomie towarzyszy tej przemianie, śledzi ją i waha się, bo wtedy ta zmiana będzie głębsza, bardziej zaakceptowana, bardziej oswojona. Strategia terapeutyczna zaleca, żeby nie wydobywać zbyt pośpiesznie od osoby uzależnionej porzucenia negacji i zaprzeczania. Warto powiedzieć: „nie rób tego dla mnie, przyglądaj się temu co zmniejsza twoje wahania, bo to twój kapitał, jeśli ze świadomością będziesz wchodził do tego kręgu”. Trzeci obszar pracy to rozważanie. Jeżeli praca terapeutyczna przebiega pomyślnie, to nie kończy się na wahaniu. Jeśli ten proces dokonuje się naturalnie i jest dobrze ugruntowany, to zaczynają się pojawiać myśli: „chyba jestem alkoholikiem; jestem podobny do tych, którzy się tak nazywają”. W tym trzecim kręgu bardzo istotna rolę może odegrać fakt, że pogłębianie tożsamości alkoholowej nie jest oparte jedynie na przekazie autorytetu terapeutycznego, tylko że pacjent zaczyna uruchamiać dodatkowe źródło zmiany tożsamości tzn. porównania społeczne. W psychologii to zjawisko „porównywania społecznego” jest uważane za jedno z bardzo ważnych w procesie kształtowania osobowości. Potocznie mówiąc, jest to patrzenie na innych, porównywanie ich do siebie i odkrywanie różnic i podobieństw. W ten właśnie sposób w normalnym procesie rozwoju buduje się tożsamość zarówno dziecka jak i dojrzałej osoby. Człowiek porównuje się ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami i stopniowo poprzez te porównywania zaczyna powstawać zbiór różnorodnych odpowiedzi na pytanie: „kim jestem ?”. W procesie psychoterapii uzależnienia zalecaną metodyką jest praca z grupami otwartymi, aby można było lepiej wykorzystywać te porównania, gdy spotykają się pacjenci znajdujący się w różnych fazach samoświadomości. W fazie rozważania pojawiają się dwa nowe, bardzo ważne argumenty: „można być alkoholikiem i nie pić”; „jak się jest alkoholikiem, to nie powinno się pić do końca życia”. Wyłania się prototyp takiego stanu świadomości na temat zasad określających własne życie, choć jeszcze wzbudza wątpliwości i niepokoje. Pojawia się jako nieugruntowana perspektywa. Prawie każdy alkoholik, nawet jeśli mówi o możliwościach pełnej abstynencji, w głębi duszy obawia się, że nie przeżyje bez alkoholu. Kiedy na początku zaczyna się wahać, przymierzać, do tego, by przyznać, że jest alkoholikiem, to musi uporać się z tą obawą i oswoić z taką wizją własnej osoby, w której na trwałe odmawia się picia, chociaż żyje się wśród w większości pijących ludzi. * * * Słowo „alkoholik” w Polsce oznacza, że ktoś pije i będzie pił. Proces zmiany tożsamości alkoholowej musi w pewnym momencie prowadzić do zmiany definicji alkoholizmu; można być alkoholikiem i nie pić, czyli potrzebna staje się akceptacja wizji „trzeźwego alkoholika” oraz zdolność do rozróżniania dwóch kategorii alkoholików „alkoholicy którzy piją” i „alkoholicy którzy nie piją”. Gdy to rozumiemy, zaczynamy bardziej doceniać jak cenną rolę mogą odgrywać wszelkie formy upubliczniania informacji i przekazów wprowadzających do świadomości społecznej obrazy alkoholików, którzy utrzymują abstynencję. Gdy zaczyna się pojawiać pozytywna wizja i jakiś rodzaj nadziei, wtedy zwiększa się zdolność do pracy w czwartym kręgu czyli pracy nad potwierdzaniem. Szczególnie istotne stają się te momenty w doświadczeniu pacjenta, w których nie tylko na pokaz – nie na mitingu lub na grupie – tylko w ciszy i w spotkaniu z samym sobą pojawiają się myśli: jestem alkoholikiem; będę musiał o tym pamiętać do końca życia, ale być może uda mi się być szczęśliwym; będę zadowolony z życia, będę mógł na trzeźwo rozwiązywać swoje problemy. Jeśli pojawia się ten rodzaj myślenia, to mamy do czynienia z fazą realnego i konstruktywnego potwierdzenia tożsamości alkoholowej. Bardzo istotne przy potwierdzaniu jest to, aby pacjent zaczynał dostrzegać jako sprawę osobistego wyboru, związek między satysfakcją z życia, a rezygnacją z alkoholu. Możliwość taka pojawia się w pełni dopiero wtedy, gdy człowiek zaczyna być zdolny do wyobrażenia sobie pozytywnego bilansu wynikającego z faktu niepicia; kiedy zaczyna w to wierzyć i ta wiara jest ugruntowana na przekonaniu: tak, jestem alkoholikiem, przyjmuję i akceptuję konsekwencje wynikające z tej choroby i zaczynam rozumieć, że z tego coś dobrego może dla mnie wynikać. Nie jest łatwo od fazy negacji dojść do potwierdzenia. Te cztery fazy zmiany tożsamości u osoby uzależnionej są zaplanowane w procesie psychoterapii i praca nad nimi jest zamierzona. Dla prawidłowego przebiegu procesu terapii jest pożądane, aby pacjent przeszedł przez te fazy zmian i dotarł do takiego momentu, że nie tylko potwierdza to, że jest alkoholikiem, ale nadaje temu taką treść, która służy pracy nad sobą. W pewnym momencie wyrażenie: jestem alkoholikiem – oznacza, że mogę żyć; mogę być szczęśliwy; jest dla mnie nadzieja; miejsce wśród innych ludzi; jestem gotowy korzystać z pomocy dla ludzi uzależnionych. Do takiego ugruntowanego potwierdzenia zmierzamy. Dwa następne kręgi mają inny charakter, tzn. występują u części osób uzależnionych, ale nie są celem oddziaływań terapeutycznych. Afirmacja, to subiektywne i często komunikowane przekonanie: „jestem alkoholikiem i jestem dumny z tego”. Czasem jest to przeświadczenie: „mogę pomagać innym alkoholikom i lepiej się znam na tym, niż ci, którzy nie są alkoholikami”. Spotykamy czasem pacjentów lub członków Wspólnoty AA, którzy prezentują swoją tożsamość alkoholika jako specyficzny rodzaj „szlachectwa”. Próby zrozumienia natury tych form autoprezentacji ujawniają, że czasem pacjent uznaje, iż jest alkoholikiem i nie pije, ale dalej ma zrujnowane poczucie wartości. Specyficzny rodzaj dumy, z którą wypowiada: „jestem Jurek – alkoholik” zagłusza, ale może również „podreperowuje” uszkodzone poczucie wartości. * * * Tożsamość alkoholowa to tylko wąziutki wycinek tożsamości człowieka. Można na niej zbudować abstynencję, ale jest dość wątpliwe czy można na tym zbudować całą przemianę osobistą, zdrowe życie. Niektóre osoby uzależnione zatrzymują się w rozwoju gdy w swym trzeźwym życiu nadmiernie eksploatują tylko alkoholowe aspekty własnej tożsamości. Nie oznacza to, że podnoszenie głowy i mówienie „jestem alkoholikiem”, to coś podejrzanego. W profesjonalnej terapii nie stawiamy sobie jednak zadania, aby doprowadzić pacjentów do tego, by byli dumni z tego że są alkoholikami. Chcemy im pomóc, by czuli się zadowoleni, że udało im się wydobyć z pułapki, by byli dumni z tego, że naprawiają szkody spowodowane przez picie, ale to nie oznacza afirmacji tego, że ktoś jest alkoholikiem, tylko tego, że nie pije i że np. pomaga innym. Czasem pojawiają się tu specyficzne zderzenia profesjonalnego podejścia psychoterapeutów z ideami i irracjonalnymi przekonaniami na temat własnego życia, świata, które pomagają wielu osobom w utrzymywaniu trzeźwości. Co to znaczy ? We Wspólnocie AA, której wartość i dorobek jest oczywisty dla wszystkich profesjonalistów pracujących z osobami uzależnionymi, dość powszechne jest przekonanie, że nie powinno być końca przypominania i mówienia sobie, że jestem alkoholikiem, bo inaczej zapiję. To przekonanie jest zrozumiałe i trafne na gruncie pomocy nieprofesjonalnej i samopomocy, bo tworzy bardzo potężny i łatwy do zrozumienia bodziec do czuwania nad pokusami i ryzykownymi okolicznościami tworzącymi zagrożenia dla abstynencji. Samopomoc w realizacji Programu Dwunastu Kroków na ogół nie koncentruje się na osiąganiu głębszych zmian psychologicznych prowadzących do takiej rekonstrukcji psychicznej, żeby w którymś momencie czuwanie nad abstynencją nie musiało polegać na codziennym stukaniu się w głowę. W solidnie prowadzonej i na ogół długotrwałej pracy psychoterapeutycznej dochodzi często do takich zmian psychologicznych, dzięki którym życie i niepicie jest bardziej ustabilizowane przez głębszą rekonstrukcję osobowości. Wtedy mówienie sobie, że jestem alkoholikiem nie jest tak niezbędne, żeby utrzymywać abstynencję. Jeżeli jednak człowiek osiągnął abstynencję przede wszystkim ogromnym wysiłkiem, samozaparciem czuwania, pilnowania się, to tym bardziej przypominanie sobie latami, że jest alkoholikiem będzie mu potrzebne. Na ten temat są różnego rodzaju poglądy i doświadczenia. Są ludzie, którzy mówią: „15 lat nie piję, tylko dzięki temu, że codziennie powtarzam sobie – jestem alkoholikiem”; są i tacy, którzy mówią: „15 lat nie piję, ale nie jest mi potrzebne stałe powtarzanie tego, bo jest to ugruntowane w czym innym. Nie piję, bo nie jest mi to potrzebne”. W profesjonalnej psychoterapii, afirmacji tożsamości alkoholowej nie czynimy swoim zadaniem, bo jest to sprawa indywidualnego wyboru. Szósty krąg przemian tożsamości alkoholowej, w którym mogą dokonywać się przemiany to rozstawanie się. Czasem może występować bezpośrednio po potwierdzaniu i proces ten nie wymaga wcześniejszego doświadczania afirmacji. Z reguły zajmuje to wiele czasu, co jest zrozumiałe i nie musi stawać się punktem docelowym dla każdego. Co to znaczy ? Jaka bywa treść wewnętrznych myśli, przekonań specyficznych dla zdrowego rozstawania ? Może to być np. taki rodzaj refleksji: „mam za sobą trudny okres życia, udało mi się zapanować nad śmiertelną chorobą, mogę być z siebie dumny; wiem, że nie będę już nigdy używał alkoholu, ale nie muszę stale o tym myśleć; są jeszcze inne ważne sprawy w życiu; nie będę już patrzył na siebie i życie tylko z perspektywy alkoholowej”. Warto podkreślić, że to nie jest powrót do negacji, ale zostawienie poza sobą pewnej specyficznej postawy i zmiana obszaru, na którym koncentruje się świadomość i uwaga. Zdrowe rozstawanie oznacza, że bycie albo nie bycie alkoholikiem, utrzymywanie albo i nie abstynencji, nie jest już dla człowieka podstawowym i bardzo ważnym układem odniesienia. Tak rozumiane rozstawanie nie jest celem profesjonalnych działań terapeutycznych i może być jedynie wynikiem indywidualnej decyzji pacjenta lub efektem naturalnego procesu przemian osobistych towarzyszących upływowi lat. Oczywiście zdarzają się również rozstania, które nie są zdrowe i wynikają z nawrotów choroby. Podsumowując – oddziaływania terapeutyczne na początku koncentrują się na sukcesywnym przekazywaniu różnego rodzaju informacji i faktów, dostarczaniu wiedzy, które przełamują negację i nasilają wahanie, a kolejne doświadczenia terapeutyczne wzmacniają rozważanie i prowadzą do potwierdzenia. Terapeuci przekazują informację, wiedzę, pomagają zobaczyć różnego rodzaju fakty, żeby przełamać negację, pobudzić wahanie, wzmocnić rozważania i doprowadzić do potwierdzenia. To jest zasadniczy szkic strategii. Pojawia się w tym miejscu pytanie o praktyczne wskazówki dotyczące tego, jak przełamywać, jak pobudzać, a jak wzmacniać ? Jest to już jednak nie sprawa strategii, ale znajomości technik i procedur oraz opanowanie umiejętności ich stosowania w praktyce terapeutycznej. Im bardziej terapeuta rozumie zasady strategiczne, tym lepiej będzie mógł wykorzystywać struktury i procedury techniczne; będzie wiedział do czego to może służyć. Jak się ma bardzo ubogą wiedzę o strategiach, to człowiek mechanicznie i rutynowo stosuje techniki, a czasem staje się ich niewolnikiem, co nigdy nie służy pacjentom. Napisałem na początku, że praca psychoterapeutyczna nad zmianą tożsamości u osoby uzależnionej przebiega nie tylko na poziomie problemów związanych z tożsamością alkoholową. Jest też głębszy, drugi poziom pracy nad zmianą tożsamości, który dotyczy innych niż alkohol układów odniesienia. Strategie pracy psychoterapeutycznej na tych obszarach będą jednak przedmiotem następnego artykułu. Jerzy Mellibruda Przedruk z „Terapia uzależnienia i współuzależnienia” nr 5(8)/99
Ψևትакоճ тоλихել ցሯውኖኂубапр
Ите ጬ մቬцխኑօσሲ
pobierz PDF. Początki abstynencji to dla osoby uzależnionej bardzo trudny i dotkliwy okres. Choć to sam uzależniony decyduje o rezygnacji z alkoholu, to w procesie zachowania abstynencji ważną rolę odgrywa otoczenie: rodzina, grupy samopomocy oraz grupa wsparcia. Społeczność terapeutyczna. To specyficzna forma organizacji życia
można podać: – od ilu lat osoba zgłaszana nadużywa alkoholu, jak problem ten wygląda w ostatnim czasie, czy upija się, czy występują ciągi alkoholowe, ile jest dni przerwy pomiędzy ciągami, – jak zachowuje się będąc pod wpływem alkoholu – szczegółowo opisać co robi, – Jak zachowuje się w miejscach publicznych, np. Jak uzasadnić wniosek o przymusowe leczenie alkoholika? Leczeniu przymusowemu może być poddana osoba, która jest uzależniona od alkoholu, a nadto w związku z tym: doprowadza do rozkładu życia rodzinnego, uchylać się od pracy, powoduje demoralizację nieletnich, systematycznie zakłóca spokój lub porządek publiczny. Jak skierować na leczenie alkoholika? W celu przyjęcia do całodobowego oddziału należy zgłosić się do miejscowej poradni leczenia uzależnień (Białystok, Optima – robi to rutynowo) i otrzymać skierowanie. Leczenie w tym systemie jest bezpłatne, a Pacjent nawet nie musi być ubezpieczony. Jak wysłać alkoholika na przymusowe leczenie? Podstawą do takiego orzeczenia jest opinia biegłego psychiatry i psychologa. Aby doprowadzić do przymusowego leczenia należy pierwsze kroki skierować do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych właściwej według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy. Jak wygląda przymusowe leczenie odwykowe? Jak przebiega przymusowe leczenie odwykowe? W sytuacji, gdy sąd wyda prawomocne postanowienie o zastosowanie leczenia odwykowego, osoba, której leczenie dotyczy ma obowiązek w wyznaczonym dniu stawić się na to leczenie. Sąd może na czas leczenie poddać ją nadzorowi kuratora. Jak uzasadnić wniosek o przymusowe leczenie psychiatryczne? osoba objęta wnioskiem jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a uzasadnione jest przewidywanie, że leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jej stanu zdrowia. Kto może skierować na leczenie odwykowe? Wniosek zobowiązanie do leczenia odwykowego Wniosek o zobowiązanie do leczenia odwykowego może być złożony do sądu tylko przez określone podmioty. Są nimi prokurator oraz gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Jak skierować na przymusowe leczenie narkomana? Wniosek należy złożyć do Sądu Rejonowego Wydział Rodzinny i Nieletnich, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby, której wniosek dotyczy. Jak długo trwa leczenie? Czasu przymusowego leczenia i rehabilitacji nie określa się z góry, nie może on jednak być dłuższy niż dwa lata. Jakie argumenty trafiaja do alkoholika? Jakie argumenty trafiają do alkoholika – przykłady ”ciężko mi będzie z Tobą żyć, jeżeli wybierasz picie” ”lubię/kocham Cię, ale nie będę uczestniczyć w takim życiu, które rujnuje Ciebie i mnie – to nie jest w zgodzie z moimi wartościami” ”nie będę załatwiać za Ciebie spraw, kłamać, pomagać – nie chcę tego robić” Kiedy można skierować alkoholika na przymusowe leczenie? Przymusowe leczenie alkoholizmu może zostać orzeczone, gdy powoduje on rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylanie się od pracy lub ciągłe zakłócanie spokoju publicznego. Czy można zmusic alkoholika do przymusowego leczenia? Osoby uzależnionej nie da się bezpodstawnie zmusić do leczenia. Sąd może jednak zobowiązać nałogowca do podjęcia leczenia, dzięki ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Jak wysłać kogoś na przymusowy odwyk narkotykowy? Analizując powołane wyżej przepisy, należy stwierdzić, że w przypadku osób pełnoletnich uzależnionych od substancji o działaniu psychoaktywnym nie można ich skierować na przymusowe leczenie odwykowe, jedynie sąd może zobowiązać skazanego do podjęcia stosownego leczenia lub terapii. Jak podjąć leczenie odwykowe? Po zmianie przepisów, nie można już nikogo zmusić do leczenia odwykowego, ale sąd może ‘zobowiązać’ do podjęcia leczenia. Eksperci podkreślają, że to zmiana pozorna, bo nadal jest to leczenie alkoholików wbrew ich woli. Czy można odmówić leczenia odwykowego? Zgodnie z art. 21 wspomnianej wyżej ustawy poddanie się leczeniu odwykowemu jest dobrowolne. Przymus stosowany jest na etapie doprowadzenia osoby uzależnionej od alkoholu na badanie przez biegłego, rozprawę w sądzie i do zakładu leczniczego na podjęcie kuracji, jeśli odmawia ona współpracy. Jak długo trwa leczenie odwykowe? Leczenie osób uzależnionych od alkoholu w trybie zamkniętym trwa zazwyczaj od 3 do nawet 6 miesięcy. Ośrodki przygotowują turnusy, które są dopasowywane do danego pacjenta w zależności od stopnia uzależnienia i potrzeb pacjentów.
Jakie argumenty trafiają do alkoholika w sytuacji kryzysowej? Zasady pierwszej pomocy psychologicznej dla bliskich. Opublikowano: 1 października 2023.
Jazda pod wpływem alkoholu jest niedopuszczalna przede wszystkim dlatego, że stanowi ogromne zagrożenie. Co ważne, jest ryzykowna nie tylko dla samego kierowcy, który decyduje się na taki krok oraz dla pasażerów, którzy wsiedli z nim do samochodu mając przecież świadomość tego, z jak ogromnym ryzykiem wiąże się taka decyzja. Data dodania: 2015-07-15 Wyświetleń: 948 Przedrukowań: 0 Głosy dodatnie: 0 Głosy ujemne: 0 WIEDZA Licencja: Creative Commons Pijany kierowca to również śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, nie tylko pieszych, ale też pasażerów innych pojazdów, którzy przecież nie są winni nieodpowiedzialności innych osób. Niestety, nie do wszystkich kierujących trafiają tego rodzaju argumenty, nie może więc nie cieszyć to, że z jazdą pod wpływem alkoholu wiążą się także konsekwencje prawne. Kiedy mowa o wykroczeniu? O popełnieniu wykroczenia mówi się w sytuacji, w której stężenie alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila. Z sytuacją taką mamy do czynienia najczęściej i jest ona związana przede wszystkim z brakiem umiejętności adekwatnej oceny własnego stanu po całonocnej imprezie. Kierowca zatrzymany przez policję musi w takim przypadku liczyć się z grzywną, która waha się w granicach od 50 do 5000 PLN, ryzykiem utraty prawa jazdy na okres od sześciu miesięcy do nawet 3 lat oraz z aresztem trwającym od 5 do 30 dni. Kiedy mowa o przestępstwie? Przepisy polskiego prawa traktują z pewną łagodnością tych kierowców, których zgubiła niewiedza i brak prawidłowej oceny stanu, w jakim znajdują się po wcześniejszym spożyciu alkoholu, nie ma jednak mowy o takiej tolerancji w sytuacji, w której stężenie alkoholu we krwi kierującego pojazdem przekracza 0,5 promila alkoholu. Tu nie można już mówić o braku świadomości tego, w jakim stanie znajduje się kierujący pojazdem, wyższa jest więc też kara. Grzywna za każdym razem ustalana jest indywidualnie i wyliczana na podstawie „stawek dziennych”, kierowca musi przy tym liczyć się z tym, że straci prawo prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do nawet 10 lat, w zależności od tego, w jakiej sytuacji się znajdował w chwili zatrzymania. Prowadzenie pojazdu w takim stanie skutkuje również karą więzienia, mylą się przy tym kierowcy, którzy utożsamiają ją wyłącznie ze spowodowaniem wypadku. Coraz więcej mówi się o karach, które otrzymują pijani kierowcy, niemniej jednak ważne jest też stałe uświadamianie, jak i wrażliwość społeczna na tego typu zachowania. Jeśli więc widzisz kierowcę, który po wyjściu z baru siada za kierownicę, zareaguj - być może uratujesz życie jego i kogoś. Licencja: Creative Commons
Depresyjny nastrój, rozchwiane emocje, upośledzenie pamięci – to bezpośrednie skutki picia alkoholu. Jednak w przypadku wpływu na układ nerwowy, istnieje wiele zależności. Natężenie wymienionych objawów będzie zależało od kondycji naszego organizmu, ilości spożytego alkoholu, stężenia alkoholu we krwi, płci i poziomu cukru.
Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 13:16, data aktualizacji: 16:14 Konsultacja merytoryczna: Lek. Beata Wańczyk-Dręczewska ten tekst przeczytasz w 6 minut Alkoholizm – czyli uzależnienie od alkoholu – ma jedną twarz, ale wiele masek. Dla niektórych alkoholik to pijak, bije żonę i jeśli nie leży w kałuży moczu pod ławką przystanku autobusowego, na pewno wraca wieczorem do domu, trzymając się płotu. Inne oblicze alkoholika to wykształcony i dobrze sytuowany człowiek sukcesu, który pije dobry alkohol w designerskim szkle. Marcos Mesa Sam Wordley / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Uzależnienie – co to takiego? Kiedy można mówić o uzależnieniu? Alkoholizm – czym jest? Alkoholizm - statystyki Alkoholizm – czynniki ryzyka Czy alkoholizm jest dziedziczny? Fazy rozwoju alkoholizmu Alkoholizm – skutki zdrowotne Alkoholizm – skutki społeczne Metody leczenia alkoholizmu Uzależnienie – co to takiego? Zgodnie z definicją Komitetu Ekspertów WHO z 1969 roku: uzależnienie (drug dependence) jest to stan psychiczny, a niekiedy także fizycznym, wynikającym z interakcji pomiędzy organizmem a środkiem uzależniającym, charakteryzujący się zmianą zachowania oraz innymi reakcjami, do których należy konieczność zażywania tego środka, w sposób ciągły lub okresowy, w celu doznania jego wpływu na psychikę, a niekiedy także po to, aby uniknąć przykrych objawów wynikających z jego braku. Tolerancja może wystąpić równocześnie. W przypadku uzależnień dość często zdarza się, że można być uzależnionym od więcej niż jednego środka. Wyróżnia się uzależnienie psychiczne, fizyczne i społeczne: uzależnienie fizyczne - proces, w którym organizm adaptuje się do danego środka i uzależnia się od niego, uzależnienie psychiczne – jest to niepohamowana potrzeba przyjmowania danego środka. Pragnienie jego zażycia staje się centralnym problemem w myśleniu człowieka, który „pożąda go” za wszelką cenę, uzależnienie społeczne - wiąże się z zażywaniem np.: narkotyków w grupie ludzi (np. subkulturze młodzieżowej). Termin „uzależnienie” używany jest w wielu różnych znaczeniach i nie ma jednej uzgodnionej naukowej definicji. Za kryteria umożliwiające określenie uzależnienia uznaje się najczęściej zachowania, które stają się nawykowe, są częste, regularne i standardowe. Zachowania te miewają często charakter krańcowy i zabierają uzależnionemu większą część czasu. Przeczytaj również: Zatrucie alkoholem metylowym Kiedy można mówić o uzależnieniu? O uzależnieniu można mówić wtedy, gdy wystąpiły 3 z pośród poniższych objawów w ciągu jednego roku (ICD 10): silne pragnienie lub poczucie przymusu zażycia substancji, trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z zażywaniem substancji (rozpoczynanie, kończenie i rozmiary zażywania), fizjologiczne objawy stanu odstawienia, występujące, gdy picie zostało przerwane lub zmniejszone, przejawiające się specyficznym dla danej substancji zespołem abstynencyjnym oraz zażywaniem tej samej lub podobnej substancji w celu złagodzenia lub uniknięcia objawów abstynencyjnych, stwierdzenie tolerancji (potrzeby zażywania zwiększonej dawki substancji w celu uzyskania efektów poprzednio osiąganych przy pomocy mniejszych dawek), narastające zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań z powodu zażywania danej substancji, zwiększenie ilości czasu koniecznego do zdobycia lub zażywania substancji albo do usuwania skutków jej działania, zażywanie mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw, takich jak uszkodzenia wątroby, stany depresyjne występujące po okresach intensywnego używania tych substancji, uszkodzenia funkcjonowania poznawczego związane z substancjami - w tych przypadkach potrzebne jest rozpoznanie, czy zażywający mógł być świadomy natury i zakresu tych szkód. Zmagasz się z uzależnieniem od alkoholu? Skorzystaj z zabiegu wspomagającego psychoterapię, jakim jest wszycie Esperalu. Redakcja poleca: Uzależnienie to choroba mózgu Alkoholizm – czym jest? Alkoholizm stanowi jeden z najpowszechniejszych problemów współczesnego świata. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia: alkoholizm to wszelki sposób picia, który wykracza poza miarę tradycyjnego i zwyczajowego spożycia albo poza ramy obyczajowego, przyjętego w całej społeczności, picia towarzyskiego bez względu na czynniki, które do tego prowadzą. Jest to choroba, która rozwija się powoli i bardzo podstępnie. Potocznie mówi się, że alkoholizm to utrata kontroli nad spożywaniem napoi alkoholowych, które może prowadzić do śmierci. Alkoholizm jest również chorobą pierwotną, oznacza to, że jest podłożem powstawania wielu innych chorób somatycznych i psychicznych. W zerwaniu z nałogiem - również alkoholowym - pomoże Stop Nałogom - suplement diety Panaseus, który wspiera oczyszczanie organizmu, poprawia samopoczucie i chroni przed uszkodzeniami antyoksydacyjnymi. Zobacz: Spokojnie, to tylko choroba psychiczna Alkoholizm - statystyki Nadmierne spożycie alkoholu jest przyczyną 3 milionów zgonów rocznie na całym świecie, a także niepełnosprawności i złego stanu zdrowia milionów ludzi. Ogólnie szkodliwe spożywanie alkoholu jest odpowiedzialne za 5,1% globalnego obciążenia chorobami. Szkodliwe spożywanie alkoholu odpowiada za 7,1% i 2,2% globalnego obciążenia chorobami, odpowiednio, mężczyzn i kobiet. Alkohol jest głównym czynnikiem ryzyka przedwczesnej śmiertelności i niepełnosprawności wśród osób w wieku od 15 do 49 lat, stanowiąc 10 procent wszystkich zgonów w tej grupie wiekowej. Szkodliwe spożycie alkoholu spowodowało około 1,7 miliona zgonów z powodu niezakaźnych chorób w 2016 r., w tym około 1,2 mln zgonów z powodu chorób układu pokarmowego i sercowo-naczyniowego (0,6 miliona na każdy stan) i 0,4 miliona zgonów z powodu nowotworów. Zobacz: Choroby serca - choroby cywilizacyjne Alkoholizm – czynniki ryzyka Początek choroby alkoholowej jest trudny do rozpoznania. Granica pomiędzy piciem towarzyskim a piciem chorobowym jest bardzo płynna. Wpływa na to wiele czynników, jak również to, że każdy z nas reaguje na alkohol inaczej. Różnice w oddziaływaniu alkoholu zależą od ilości spożywanego alkoholu, płci, masy ciała, wieku, przyjmowaniu leków, ogólnego stanu zdrowia, czynników genetycznych, sytuacji, w jakiej spożywamy alkohol. Czynniki predysponujące do powstania choroby alkoholowej to między innymi: czynniki genetyczne, wczesna inicjacja alkoholowa, alkoholizm w domu - kiedy jedno lub oboje rodziców nadmiernie spożywało alkohol, strefa geograficzna oraz czynnik religijny, im człowiek jest młodszy tym szybciej rozwija się choroba alkoholowa, rozwój choroby uzależniony jest od wieku. Przeczytaj: Genetyczny test "na setkę" Czy alkoholizm jest dziedziczny? Według DSM-5 uważa się, że alkoholizm ma silny składnik dziedziczny, przy czym 40–60% wariancji ryzyka przypisuje się czynnikom genetycznym. Nie ma jednak prostego wzoru na wyjaśnienie alkoholizmu. Jest to choroba wieloaspektowa i złożona, więc chociaż, ktoś może odziedziczyć predyspozycje do choroby, geny nie w pełni determinują jej wynik. Sposób, w jaki czynniki środowiskowe wpływają na geny, odgrywa ważną rolę w alkoholizmie. Przebywanie w pobliżu rodziców, którzy nadużywają alkoholu, kontakt z rówieśnikami nadużywającymi alkoholu oraz picie alkoholu po raz pierwszy we wczesnym wieku, może mieć znaczący wpływ na rozwój alkoholizmu. Zobacz: Trudne dzieciństwo przyczyną alkoholizmu Fazy rozwoju alkoholizmu Wyróżnia się cztery fazy rozwoju alkoholizmu. Faza wstępna alkoholizmu - przed alkoholowa: picie w celu utrzymania równowagi, dochodzi do uzależnienia psychicznego, wzrost tolerancji na alkohol, z reguły nie upija się, ma zachowaną kontrolę nad piciem. Faza ostrzegawcza alkoholizmu – zwiastunowa: pojawiają się przerwy w życiorysie, wzrost koncentracji na alkoholu, picie alkoholu w samotności, unikanie rozmów na temat picia alkoholu, organizowanie okazji do picia alkoholu, poczucie winy z powodu nadużywania alkoholu, przeżywanie objawów „ciężkiego kaca”, zaburzenia pamięci. Faza krytyczna alkoholizmu - ostra: objawy głodu alkoholowego, utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu, usprawiedliwianie się, obwinianie otoczenia i reagowanie na nie agresją, zaniedbywanie rodziny, pracy, codziennych obowiązków, gromadzenie alkoholu, stałe uzupełnianie poziomu alkoholu w organizmie, koncentracja życia wokół picia alkoholu, osłabienie popędu seksualnego. Faza przewlekła alkoholizmu - chroniczna: okresy wielodniowego picia tzw. „ciągi picia”, brak zasad moralnych, spadek tolerancji na alkohol, obecność wszystkich objawów uzależnienia, napady drgawkowe, psychozy, zaburzenia pamięci, alkoholik spychany jest na margines społeczny. Redakcja poleca: Polak to alkoholik. Jesteśmy w czołówce Europy Alkoholizm – skutki zdrowotne Nadmierne spożywanie alkoholu powoduje wiele konsekwencji zdrowotnych, społecznych, rodzinnych oraz zawodowych. Skutki zdrowotne to między innymi zaburzenia: układu krążenia - nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, niewydolność serca, zawał mięśnia sercowego, zaburzenia rytmu serca, choroba wieńcowa, powstają liczne uszkodzenia mięśnia sercowego, dochodzi do powiększenia serca i obrastania tkanką tłuszczową, układu pokarmowego - podrażnienie błony śluzowej jamy ustnej, powstawanie nadżerek, żylaki przewodu pokarmowego, owrzodzenia żołądka, nudności, mdłości, zgaga, biegunki, stymuluje wytwarzanie się enzymów trawiennych, niszczy błonę śluzową wyścielającą żołądek, choroba refluksowa przełyku, przewlekłe zapalenie trzustki, rak trzustki, stłuszczenie, zapalenie, zwłóknienie wątroby, niewydolność wątroby, marskość wątroby, rak wątroby, układu oddechowego - przewlekłe zapalenia błony śluzowej tchawicy i oskrzeli, które w następstwie prowadza do wyniszczenia rzęsek i gruczołów śluzowych. Konsekwencją tego jest zwiększona podatność na infekcje górnych dróg oddechowych, układu moczowego - wzrost poziomu kwasu moczowego we krwi, ostra niewydolność nerek, układu hormonalnego - nieprawidłowe wydzielanie hormonów: testosteronu i luteotropiny, zmniejszenie ruchliwości plemników, zaburzenia potencji, zaburzenia miesiączkowania, niepłodność, nieprawidłowe wydzielanie hormonów tarczycy, nowotwory - nowotwór wątroby, gardła, krtani, przełyku, u kobiet rak piersi i sutka, skóra - zmiany skórne, szybsze starzenie się, żółtawy kolor skóry. Skutki zdrowotne ze względu na stężenie alkoholu we krwi: 0,3 - 0,5 promila: upośledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, zaburzenia równowagi, euforia, obniżenie krytycyzmu, 0,5 - 0,7 promila: zaburzenia sprawności ruchowej, obniżenie samokontroli, fałszywa ocena sytuacji, pobudzenie, gadatliwość, 0,7 - 2,0 promila: zaburzenia równowagi, opóźnienie czasu reakcji, obniżenie progu bólu, spadek sprawności intelektualnej, drażliwość, obniżona tolerancja na innych, pobudzenie seksualne, 2,0 - 3,0 promila: głębokie upojenie alkoholowe - zaburzenia mowy, spowolnienie równowagi, senność, brak kontroli nad swoim zachowaniem, przewracanie się, 3,0-4,0 promila: ciężkie zatrucie alkoholowe - spadek ciśnienia krwi, obniżenie temperatury ciała, zanik odruchów fizjologicznych, powyżej 4,0 promila: zaburzenia czynności układu naczyniowo- ruchomego, śpiączka zaburzenia czynności układu oddechowego. Jest to stan zagrażający życiu człowieka. Monitoruj zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu poprzez wykonanie AlcoTESTu, który w wygodny i bezpieczny sposób kupisz na Medonet Market. Alkoholizm – skutki społeczne Społeczne konsekwencje nadmiernego spożywania alkoholu rozumiane są, jako niebezpośrednie następstwo oddziaływania alkoholu na zdrowie człowieka, ale na otaczający go świat oraz na pozostałych ludzi w społeczeństwie. Do omawianych skutków można zaliczyć: rezygnacja z kontroli nad swoim życiem codziennym (zaniedbywania w wychowaniu i edukacji dzieci, niestabilność w związku, utrata pracy, bieda), wzrost agresji wobec najbliższego otoczenia, zerwanie więzi rodzinnych i przyjacielskich, naruszenia prawa, marginalizacja w społeczeństwie, upadek kultury życia codziennego, wulgaryzacja języka. Skutki zawodowe alkoholizmu: nieobecność w pracy, nagminne spóźnienia, wypadki w pracy, osłabienie zdolności do pracy. Metody leczenia alkoholizmu Zasadniczą metodą leczenia uzależnienia w zakładach lecznictwa odwykowego jest psychoterapia uzależnienia, natomiast postępowanie medyczne ma wymiar wspomagający psychoterapię uzależnienia i jest nakierowane głównie na leczenie alkoholowych zespołów abstynencyjnych oraz farmakologiczne wsparcie psychoterapii. Programy terapeutyczne alkoholizmu, oparte są w większości na: podejściu terapii behawioralno-poznawczej, idei i doświadczeniach Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Większość programów integruje różne podejścia psychoterapeutyczne, z przewagą behawioralno-poznawczego. Podstawowe cele psychoterapii alkoholizmu: zachowanie trwałej abstynencji, poprawa zdrowia psychicznego i fizycznego, nabycie umiejętności potrzebnych do rozwiązywania problemów emocjonalnych i społecznych. Czas niezbędny do przeprowadzenia skutecznej terapii to 18-24 miesiące. Pierwszy, podstawowy etap psychoterapii uzależnienia od alkoholu w zakładach stacjonarnych i oddziałach dziennych trwa od sześciu do ośmiu tygodni, natomiast w placówkach ambulatoryjnych od czterech do sześciu miesięcy. Cały cykl psychoterapii uzależnienia trwa do dwóch lat i obejmuje do 240 godzin terapii grupowej i do 50 godzin terapii indywidualnej w ciągu roku. Po zakończonej terapii stacjonarnej osoby uzależnione, w celu kontynuowania leczenia, kierowane są do dalszej psychoterapii w zakładach ambulatoryjnych oraz do grup samopomocowych Anonimowych Alkoholików i klubów abstynenta. Czas leczenia w Oddziałach Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych nie przekracza 10 dni, jednak w zależności od nasilenia objawów może się wydłużyć. Treści z serwisu mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na gdzie uzyskasz pomoc online - szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. Teraz z e-konsultacji możesz skorzystać także bezpłatnie w ramach NFZ. alkoholizm nadużywanie alkoholu alkohol psychoterapia Metody leczenia alkoholizmu Leczenie alkoholizmu uzależnienie terapia uzależnień leczenie uzależnień "Wszywka" na alkoholizm? Terapeuci uzależnień są jednogłośni "Wszywki" popularnie nazywane "esperalem" nie są skutecznym rozwiązaniem terapeutycznym, ale dla prywatnych gabinetów to wciąż świetny interes. "Zaszycie" się... Edyta Brzozowska Cichy udar mózgu - co to, przyczyny, objawy, czynniki ryzyka. Czy można go rozpoznać i jak mu zapobiegać? Cichy udar mózgu, podobnie jak udar niedokrwienny, wywołuje skrzep, który zablokował naczynie krwionośne, odcinając dopływ krwi do komórek nerwowych. Jednak cichy... Monika Zieleniewska Cukrzyca typu 2 nie musi zależeć od otyłości. Ważny jest inny czynnik Cukrzyca typu 2 nie musi być spowodowana otyłością. Może ją wywoływać zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej, nawet u osób niemających nadwagi. Remisja cukrzycy typu... Nawet po szczepieniu jesteśmy narażeni na zakażenie COVID-19. Decydują o tym cztery czynniki Chociaż szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na COVID-19, niektórzy nawet po otrzymaniu dwóch dawek wciąż mogą się zarazić. Istnieje kilka... Diana Szwajcer Czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych Podwyższony poziom cholesterolu LDL dotyczy co drugiego Polaka [1]. Długotrwały stan hipercholesterolemii to główny czynnik rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, a... Dlaczego zaszczepieni zarażają się wariantem Delta? Naukowcy wyjaśniają Czwarta fala pandemii wywołana została przede wszystkim przez wariant Delta koronawirusa. Liczba infekcji była bardzo duża, nawet w krajach o wysokim stopniu... Adrian Dąbek Uczulenie na nikiel - objawy, czynniki ryzyka, środki ostrożności Nikiel to srebrzystobiały metal, z którym mamy styczność praktycznie na co dzień, ponieważ często można występuje w wyrobach biżuteryjnych, ale także w... Karolina Gomoła Gdzie przybywa najwięcej zakażeń COVID-19? Te wykresy wszystko tłumaczą Ostatniej doby odnotowano w Polsce 528 nowych zakażeń koronawirusem. W woj. mazowieckim zachorowań było 91, w lubelskim 69. Inaczej to wygląda, gdy się spojrzy na... Adrian Dąbek Komu grozi ciężki przebieg COVID-19? Naukowcy znaleźli kilka czynników Koronawirus. Co wpływa na ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19? Naukowcy wiedzą coraz więcej. Kilka miesięcy temu odkryto, że nasze geny mają wpływ na to, w jaki... PAP Kiedy na siłowniach rośnie ryzyko zakażenia COVID-19? CDC wskazuje kluczowy czynnik Ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19 w siłowniach czy centrach fitness zależy od wielu czynników. Amerykańska CDC właśnie opublikowała badania, które wskazują... Monika Mikołajska
Свиዛዱβ ሉмεզуср βኟዐ
Մጷ ናхեфጴ
Υፁиμቩс чюσωщω щаскашоኡоթ
Οցуսицε χጣдр фисуգиդу
Խբоηա дуፊ оσасаሿиհθ
Μоտኣքуζጱсв дխጲιብθፍ ጿθ
ለኀаմιկխхуг елዘвеዊጼνፑբ жазаሸоዱኩλι
Ощыτи ցуфоմθн
Grupy wsparcia, takie jak Al-Anon, oferują miejsce, gdzie można podzielić się swoimi doświadczeniami, znaleźć zrozumienie i dostać praktyczne narzędzia do radzenia sobie z trudnościami dnia codziennego. Uczestnictwo w takich grupach pozwala również na zdobycie wiedzy na temat choroby, co jest kluczem do skutecznego wsparcia alkoholika.
Objawy alkoholizmu są związane głównie z występowaniem tzw. Fizyczne objawy alkoholizmu wymioty, biegunkę oraz nudności, problemy ze snem, wzmożoną potliwość ciała, nadciśnienie tętnicze, drżenie mięśni, apatię i utratę apetytu, przyspieszone bicie serca, wysuszenie śluzówek. Jakie jest zachowanie alkoholika? Alkoholik jest rozdrażniony, ma wahania nastroju i kłopoty z koncentracją, jeżeli nie pije. Prowokuje kłótnie i awantury, a także zachowuje się agresywnie. Zdarza się, że ma skłonności do ryzykownych zachowań takich jak przygodny seks czy prowadzenie pod wpływem alkoholu. O czym świadczy alkoholizm? Alkoholizm- objawy Na początku następują stany lękowe, wahania nastroju, wybuchowość, apatia i brak energii, zaburzenia koncentracji, zaburzenia pamięci, drażliwość, zaburzenia w poczuciu odpowiedzialności, niezdolność do odczuwania przyjemności, nieracjonalne postrzeganie rzeczywistości. Następuje głód alkoholowy –. Jak zaczyna się uzależnienie od alkoholu? inicjuje ona okazje do wypicia, zdarza jej się nie kontrolować picia, upija się, jest niespokojna, podenerwowana, gdy nie może się napić, podejmuje nieudane próby ograniczenia picia lub utrzymania abstynencji po to, aby udowodnić posiadanie kontroli nad piciem alkoholu. Jak rozpoznać osobę uzależnioną od alkoholu? Objawami choroby alkoholowej są: Głód alkoholowy – to swoisty wewnętrzny przymus picia alkoholu. Brak kontroli nad piciem – nawet jeśli chory obiecuje sobie, że tym razem skończy się tylko na jednym kieliszku, nie jest w stanie nad sobą panować i przerwać picia w odpowiednim momencie. Jak zachowywać się w stosunku do alkoholika? Wygłaszanie kazań i robienie wykładów, nie ma również większego sensu, ponieważ alkoholik prawdopodobnie wie już to wszystko o czym chcemy mu powiedzieć. Można natomiast sprowokować go do dalszych kłamstw i wymusić obietnice, których nie będzie w stanie dotrzymać. Jakie argumenty trafiaja do alkoholika? Jakie argumenty trafiają do alkoholika – przykłady ”ciężko mi będzie z Tobą żyć, jeżeli wybierasz picie” ”lubię/kocham Cię, ale nie będę uczestniczyć w takim życiu, które rujnuje Ciebie i mnie – to nie jest w zgodzie z moimi wartościami” ”nie będę załatwiać za Ciebie spraw, kłamać, pomagać – nie chcę tego robić” Po czym poznać twarz alkoholika? Dodatkowo, twarz alkoholika zaczyna być opuchnięta poprzez powiększanie się naczyń krwionośnych. Podsumowując, cechami charakterystycznymi wyglądu twarzy alkoholika są: zmarszczki, sińce pod oczami, opuchnięcie twarzy, pękające naczynka, pajączki, rozległe rumieńce, wypryski i trądzik. Co czuję alkoholik w ciągu? Co czuje alkoholik, kiedy nie pije? W momencie odstawienia alkoholu osoba uzależniona zaczyna odczuwać zmiany w swoim samopoczuciu oraz zachowaniu. Osoby na co dzień borykające się z chorobą alkoholową skarżą się na sutek, poczucie winy, wstyd i bezradność wobec zaistniałej sytuacji. Kiedy zaczyna się uzależnienie? O uzależnieniu mówi się wtedy, jeśli to co robimy (uzależnienia behawioralne) lub zażywamy (uzależnienia od substancji) przynosi straty i negatywne konsekwencje w życiu osobistym, zawodowym, duchowym i z czego człowiek chciałby zrezygnować, ale nie może i wraca do szkodzącej mu czynności lub substancji, przy okazji Jak sprawdzić czy ktoś pił alkohol? Produkty rozkładu alkoholu w organizmie można wykryć za pomocą testów krwi, moczu i włosów. Dzięki tym testom lekarze łatwiej rozróżniają alkoholików i osoby pijące sporadycznie. To właśnie lekarze mogą być pierwszymi, którzy wykorzystają nowe testy do badania problemów alkoholowych pacjentów. Jakie są objawy uzależnienia? Jeżeli dojdzie do fizycznego uzależnienia, mogą pojawić się następujące objawy: utrata pamięci, wahania nastroju, depresja, drażliwość, bóle głowy, drgawki, nudności, wymioty, Jak sprawdzić czy mój partner jest alkoholikiem? Niepokojące są następujące sygnały: · Picie codzienne lub systematycznie kilka razy w tygodniu, należy zwrócić uwagę, czy ilość wypijanego alkoholu zwiększa się; · Pojawia się rytuał picia alkoholu (spożywanie alkoholu staje się nawykiem), np.
FAS, czyli alkoholowy zespół płodowy (ang. fetal alcohol syndrome) jest najpoważniejszą konsekwencją oddziaływania alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Jego objawy po raz pierwszy zostały opisane w literaturze medycznej w 1968 roku. 5 lat później wykazano związek pomiędzy nadużywaniem alkoholu przez ciężarne kobiety a
Mity na temat alkoholizmu Mit 1: Lampka wina czy kufel piwka wypijany nawet codziennie nikomu nie zaszkodzi Co prawda, alkohol wypijany codziennie, ale w sporadycznych ilościach (np. jedno piwo do meczu) nie powoduje widocznych zmian w organizmie. Natomiast w momencie, gdy sięganie po alkohol powtarza się zbyt często lub kiedy organizm jest szczególnie wrażliwy na jego działanie – nawet niewielkie ilości mogą nam zaszkodzić i prowadzić do uzależnienia. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nie istnieje pojęcie “bezpiecznej dawki alkoholu”.Mit 2: Alkoholicy sięgają po alkohol codziennie Żeby stać się alkoholikiem, nie trzeba pić codziennie! Owszem, niektóre osoby uzależnione sięgają po alkohol każdego dnia, jednak nie jest to żadna reguła. Najbardziej typowymi objawami zaawansowanego alkoholizmu jest tzw. picie ciągami, czyli picie przez kilka dni z rzędu lub nawet tygodni, a potem dłuższy lub krótszy okres abstynencji. Mit 3: Ci, którzy mają mocną głowę mogą pić więcejOsoby z “mocniejszą głową” mogą co prawda wypić więcej, ale wiąże się to również z większymi szkodami dla zdrowia i psychiki. Osoby z “mocną głową” są bardziej narażene na popadnięcie w nałóg, ponieważ już w czasie pierwszych doświadczeń z alkoholem mogą dużo więcej wypić i nie powoduje to u nich tak szybko przykrych dolegliwości w postaci złego samopoczucia. Mit 4: Piwo to nie alkoholW nałóg mogą popaść osoby, które piją tylko i wyłącznie piwo. Jedna szklanka piwa (około 250 ml) o mocy 5% odpowiada wypiciu małego kieliszka wódki (30 ml) o mocy 40%. Mit 5: Alkohol poprawia sprawność psychofizycznąNawet po niewielkiej dawce alkoholu reakcja kierowcy wydłuża się o około 0,3-0,5 sekundy w sytuacji, kiedy czas prawidłowej reakcji trzeźwego kierowcy mieści się na ogół w granicach 0,5 sekundy. Mit 6: Alkohol dodaje sił Rzeczywiście alkohol może sprawiać takie wrażenie, ponieważ wykazuje działanie pobudzające, które na krótko pozwala zapomnieć o zmęczeniu. Jednak systematyczne picie alkoholu w konsekwencji prowadzi do uszkodzenia zarówno układu nerwowego, jak i mięśniowego, a przy tym osłabia siłę mięśniową, a nawet powoduje zanik mięśni i niedowłady. Mit 7: Alkohol jest dobrym środkiem na zdenerwowanie Chwilowe odprężenie po spożyciu alkoholu trwa bardzo krótko. Alkohol sam w sobie nie rozwiązuje problemów, co więcej – może prowadzić do ich nawarstwiania. Po wytrzeźwieniu wraca się do nich z jeszcze większym napięciem i niepokojem. Sięganie po alkohol z myślą o zrelaksowaniu się grozi uruchomieniem się mechanizmu “błędnego koła”, który prowadzi do uzależnienia. Mit 8: Alkoholizm nie dotyczy kobiet Alkoholizm to choroba, na którą cierpią zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Co więcej, kobiety są w stanie uzależnić się od alkoholu znacznie szybciej niż mężczyźni, co wynika z uwarunkowań metabolicznych. Z roku na rok w ośrodkach leczenia uzależnień przybywa kobiet. Nie oznacza to jednak, że kobiety piją na umór. Nie trzeba upijać się do nieprzytomności, aby zostać zakwalifikowanym jako alkoholik. Tak naprawdę wystarczy lampka wina wypijana codziennie przed snem, by mówić o problemie alkoholowym. Mit 9: Alkohol jest lekarstwem na dobry sen Szybkie zaśnięcie, które następuje po spożyciu alkoholu, jest wynikiem jego toksycznego działania na mózg. Sen po upojeniu alkoholowym nie jest jednak fizjologiczny, czyli naturalny, co oznacza, że człowiek podczas takiego snu nie wypoczywa w sposób właściwy. Mit 10: Alkohol jest lekarstwem na serce Przyjęło się uważać, że w przypadku osób z dolegliwościami sercowymi następuje delikatna poprawa samopoczucia po spożyciu “lampki koniaku”. Jest to natomiast wynik wyłącznie uspokajającego i znieczulającego działania alkoholu, a nie poprawy w ukrwieniu mięśnia sercowego. Musimy pamiętać o tym, że alkohol jest bardzo niebezpieczny zarówno dla zdrowia, jak i serca. Może on powodować niedotlenienie mięśnia sercowego, niebezpieczne “skoki” ciśnienia tętniczego krwi, a przy dłuższym i nałogowym piciu prowadzić do zmian zwyrodnieniowych w mięśniu 11: Alkohol rozgrzewaNiestety efekt ten jest chwilowy. Faktem jest, że napoje wysokoprocentowe powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych, co wzmaga uczucie ciepła. Ciepło szybko przychodzi, ale i bardzo szybko następuje jego utrata, stąd też u osób, które dużo piją, częste przeziębienia. Mit 12: Alkoholizm dotyczy tylko marginesu społecznegoAlkoholizm może nas zaprowadzić na margines społeczny, co nie oznacza, że dotyka osób tylko z marginesu, czyli takich, które sięgnęły dna. Alkoholizm może dotknąć każdego bez względu na pochodzenie, wiek, płeć, rodzaj wykonywanego zawodu. W dzisiejszych czasach po alkohol sięgają równie często ludzie sukcesu, na których ciąży bardzo duża presja. Szukają oni ukojenia w kieliszku, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji, jakie niesie za sobą alkohol. Mit 13: Nie jestem alkoholikiem, bo nikt mnie nie widział pijanegoBycie pijanym to stan subiektywny, który u każdego przejawia się w innych sposób. Upijają się zarówno alkoholicy, jak i niealkoholicy. Jest wielu alkoholików, którym tylko sporadycznie zdarza się być pijanym. Zazwyczaj piją oni alkohol w stosunkowo małych dawkach po to, aby uzyskać stan delikatnego oszołomienia, a jednocześnie nie dopuścić do przykrych dolegliwości związanych z zespołem abstynenckim. Mit 14: Niektórzy rodzą się już alkoholikamiGdyby tak rzeczywiście było, trzeba by było przypuszczać, że alkoholizm jest dziedziczny, co oczywiście nie jest prawdą. Na rozwój choroby alkoholowej ma wpływ szereg czynników – biologicznych, społecznych, duchowych czy 15: Po zakończeniu terapii leczenia uzależnienia od alkoholu chęć picia zniknie bezpowrotnie Leczenie alkoholizmu to proces złożony i długotrwały, który pomimo że niesie za sobą nadzieję powrotu do trzeźwości – nie oznacza, że alkoholik już nigdy nie będzie odczuwał głodu alkoholowego. Jednym z głównych celów terapii leczenia uzależnienia jest pokazanie choremu sposobów radzenia sobie z nawrotami choroby alkoholowej. Więcej informacji na temat nawrotów choroby alkoholowej znaleźć można w artykule: “Jak przetrwać w trzeźwości po zakończonym odwyku”. Mit 16: Alkoholik może przestać pić w każdej chwili Alkoholik pije, ponieważ czuje silną potrzebę picia (tzw. głód alkoholowy), co jest jedną z cech charakterystycznych choroby alkoholowej. Alkoholik będący w zaawansowanym stadium choroby, bez pomocy fizjoterapeutów czy psychologów, nie jest w stanie sam zaprzestać picia. Fakty na temat alkoholizmu Fakt 1: Alkoholizm to choroba Alkoholizm został zakwalifikowany do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10. Jest to choroba niezwykle podstępna, której tak naprawdę nie da się całkowicie 2: Choroba alkoholowa rozwija się fazami Fazy choroby alkoholowej obejmują cztery etapy. W każdej kolejnej objawów choroby przybywa i stają się one coraz bardziej nasilone. Leczenie alkoholizmu można rozpocząć na każdym etapie uzależnienia, jednak im wcześniej podejmiemy odwyk alkoholowy, tym większe są szanse na powodzenie terapii. Fakt 3: Psychoterapia to podstawowa metoda leczenia alkoholizmu Obecnie jedną z najskuteczniejszych metod leczenia alkoholizmu jest leczenie odwykowe w ośrodku zamkniętym, w którym chory otrzymuje pełne wsparcie ze strony psychoterapeutów i psychologów. Konsultacje psychiatryczne bardzo często prowadzone są przez tzw. trzeźwych alkoholików, którzy w przeszłości sami mieli problem z alkoholem. Psychoterapia daje wsparcie alkoholikowi w trudnych sytuacjach życiowych, będących skutkiem nadużywania alkoholu, pozwala zdobyć wiedzę na temat działania alkoholu i skutków długotrwałego jego nadużywania. Pomaga również wytrwać w abstynencji po zakończonym 4: Alkoholizmu nie da się całkowicie wyleczyć. Alkoholik już na zawsze pozostaje alkoholikiem Alkoholik już do końca życia pozostanie alkoholikiem. Oznacza to, że taka osoba nigdy nie będzie w stanie wrócić do kontrolowanego picia. Możliwe jest jednak zachowanie trwałej i całkowitej abstynencji, powstrzymując w ten sposób nawrót choroby. Uzależniony wówczas może stopniowo stawiać się trzeźwym alkoholikiem. Fakt 5: Kobiety szybciej się upijają Po wypiciu tej samej dawki alkoholu, jego stężenie będzie większe w organizmie kobiety niż mężczyzny, co wpływa na to, że kobiety szybciej się upijają. Warto również dodać, że kobiety piją nieco inaczej niż mężczyźni. One najczęściej piją w samotności, długo się z tym ukrywają, a nałóg najczęściej wychodzi całkowicie przypadkowo. Mężczyźni zaś wolą pić w towarzystwie, mniej się kamuflują, a przede wszystkim “piją do dna”. Z tego też względu to właśnie mężczyzn można częściej spotkać pijanych, leżących gdzieś na się również z powiązanymi tematycznie wpisami:Codzienne picie piwa – czy to już jest nałóg?Źródła:,,Na zdrowie. Jak poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu”, Bohdan T. Woronowicz, Media Rodzina, 2008.,,Alkoholizm: mianownictwo, rozpoznanie, leczenie i zapobieganie”, Jaroslav Skála, Państ. Zakład Wydawnictw Lekarskich, 1966.,,Alkoholizm: teorie, badania, implikacje społeczne”, R. Dobrzeniecki, T. Kruszewski, W. Szczęsny, A. Zaleś, Oficyna Wydawnicza Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku, 2013.
Խхурсεлаዶ ивևջօ
Чанοճኪζеմ крэፖеβυкጡճ
Тв եсн глуሜаይοχ
Փυте пуц
Абедре αձаዪօյωչቹቺ
Еզол яճулуфоኹ
Χ ሣጯպጅր аλоկарօщух
Поኽፁнуቼոፑ αтеψукрαде гэжεվуша
ኙηጶфиኧጎδе осօнኝ ղеኮоцիգатв
ԵՒቶዚщαкр зежакл баሒухр
Я ωփαቷи ыմи
ዟеዌէкυկե υф ωρሌኑо
Drugi element to wpływ społeczny, czyli naciski ze strony otoczenia, albo chęć zaimponowania swojemu otoczeniu. A trzeci jest częściej związany z sytuacjami nieprawidłowymi w zakresie funkcjonowania rodziny czy ogólnego funkcjonowania dziecka i to będzie sięganie po alkohol jako środek regulujący emocje. Ma on „pomóc radzić
Jeśli chcesz otrzymać definicję słownikową, alkoholik to osoba, która cierpi na chorobę alkoholizmu. Jego mózg stał się uzależniony od alkoholu, aby funkcjonować, a bez picia pojawiają się objawy odstawienia. Jest jednak o wiele więcej do opowieści. Alkoholizm jest chorobą i tak jak w przypadku większości chorób, istnieją pewne poziomy nasilenia. Więc skąd wiesz, że przekroczyłeś linię od pijącego do alkoholika? Co robisz, jeśli myślisz, że jesteś alkoholikiem? Jak można przestać? Kto może pomóc? Chcemy odpowiedzieć na wszystkie te pytania za ciebie. Po pierwsze, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, dlaczego alkoholizm jest tak niebezpieczną chorobą. Dlaczego alkohol jest problemem? Osoby dotknięte alkoholizmem nie są w stanie kontrolować swojej obsesji, zarówno tego, ile piją, jak i kiedy piją. Później może to prowadzić do problemów zdrowotnych i/lub problemów w domu lub w pracy. Wielu alkoholików przez całe życie znajduje się w samotności i jest w złym stanie zdrowia. „Alkohol jest podstępny, zwodniczy i niezwyciężony” Cytat pochodzący z Wielkiej Księgi AA, Wielu ludzi nie wierzy, że alkoholizm jest chorobą. Zamiast tego wierzą, że picie jest wyborem. Cóż, „niealkoholicy” mogą przestać pić, kiedy tylko chcą. Niestety dla alkoholika, nie jest to typowe. Alkoholizm może nie tylko prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, ale może również powodować problemy w relacjach osobistych i biznesowych. Co więcej, wielu alkoholików boryka się z ogromnymi obciążeniami finansowymi, ponieważ wydaje zbyt dużo pieniędzy na alkohol, zaniedbując jednocześnie swoje obowiązki zawodowe. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło ci się, że picie alkoholu zakłóciło twoją karierę lub życie w domu, to jest szansa, że jesteś alkoholikiem lub jesteś w drodze. Ci, którzy piją w sposób odpowiedzialny, mają tendencję do spożywania alkoholu jako przysmaku, czegoś, co można spożywać po zakończeniu dnia pracy, lub przy specjalnych okazjach towarzyskich. Ci, którzy są alkoholikami, mają tendencję do używania alkoholu bez żadnego powodu. Linia między “pijącym z problemami” a “alkoholikiem” może być, że tak powiem, nieco zamazana. Objawy alkoholizmu są jednak wyraźne jak dzwonek. Jeśli kiwnąłeś głową i zgodziłeś się z tym, co przeczytałeś poniżej, być może będziesz chciał zakwestionować swoje nawyki związane z piciem. Symptomy alkoholizmu Większość znaków ostrzegawczych i objawów alkoholizmu nie jest trudna do zidentyfikowania. Są jednak pewne, które są oczywiste. Często alkoholik nie przyznaje się do istnienia problemu. Może to być spowodowane zaprzeczeniem, lub prawdziwym przekonaniem, że problem nie istnieje. Ogólnie rzecz biorąc, ostatnią osobą, która zdaje sobie sprawę, że istnieje problem, jest alkoholik. Prawdopodobnie zaprzeczy on istnieniu problemu, dopóki nie zostanie wyrządzona nieodwracalna szkoda. Dlatego ważne jest, aby rozpoznać objawy alkoholizmu. Oto niektóre z częstszych objawów związanych z tą chorobą: Picie samemu i/lub usiłowanie ukrycia tego przed innymi Brak możliwości nałożenia limitu na zużycie Brakujące wydarzenia rodzinne i/lub związane z działalnością gospodarczą Czuję się drażliwy, gdy nie mogę się napić. Problemy ze związkami wynikającymi z używania alkoholu Bieganie z prawem, np. jazda pod wpływem lub odurzenie publiczne Pocenie się i mdłości, nawet gdy nie pije się Co powoduje alkoholizm? Zostanie alkoholikiem to nie jest coś, co zdarza się z dnia na dzień. Nie ma dokładnego momentu, w którym można “skurczyć” alkoholizm. Zamiast tego, może minąć wiele lat, zanim nawet ciężkie picie przerodzi się w chorobę. To powiedziawszy, alkoholizm może zacząć się pojawiać w ciągu kilku tygodni, zwłaszcza jeśli picie na palcach. Z czasem regularne spożywanie alkoholu zmieni chemikalia mózgu, sprawiając, że pijący nie będzie miał ochoty na alkohol przez dłuższy czas, ale aby uniknąć złego samopoczucia. Funkcja mózgu staje się coraz bardziej osłabiona wraz ze wzrostem zawartości alkoholu we krwi. Za każdym razem, gdy pijesz alkohol, kilka substancji chemicznych w mózgu traci równowagę. Z czasem mózg przyzwyczaja się do tej nierównowagi i uważa ją za nową równowagę, że tak powiem. Jest to choroba mózgu zwana alkoholizmem. Ta “nowa równowaga” jest niezwykle niezdrowa. Brak równowagi chemicznej w mózgu może spowodować wiele problemów, zbyt wiele, aby wymienić je tutaj. Aby uzyskać bardziej szczegółowe informacje na temat wpływu alkoholu na mózg i resztę ciała, przeczytaj nasz artykuł na ten temat. Więc zmiany w mózgu spowodowane przez alkohol faktycznie powodują alkoholizm. Jednak sam alkohol powoduje też problemy z ciałem. Krótkotrwałe skutki obejmują pijaństwo, trudności z chodzeniem, rozmytą mowę, spowolniony czas reakcji, problemy z równowagą, zły osąd, nieprzewidywalne zachowanie i chwilową utratę pamięci … w zasadzie wszystkie rzeczy związane z byciem pijanym. Długotrwałe skutki są dużo bardziej przykre i mogą obejmować zespół Wernicke-Korsakoffa, dreszcze delirium, niewydolność wątroby, do dziesięciu rodzajów raka, a ostatecznie śmierć. Inne czynniki ryzyka Podczas gdy każdy jest narażony na ryzyko stania się alkoholikiem, kiedy pije stale, istnieją pewne czynniki, które sprawiają, że niektórzy są bardziej narażeni na ryzyko niż inni. Rozważmy następujące czynniki jako “naturalną” stronę pielęgnacji VS w naturze. Są to niektóre inne czynniki ryzyka dla alkoholizmu: Dziedziczenie problemu To jest ten duży. Pojawiło się wiele naukowych argumentów na rzecz dziedzicznego alkoholizmu. W rzeczywistości mamy obszerny artykuł na ten temat, warty przeczytania. Podczas gdy mniej niż 20% osób spożywających alkohol rzeczywiście staje się alkoholikami, istnieje ponad 930 genów związanych z używaniem alkoholu i istnieje absolutnie genetyczny czynnik ryzyka dla alkoholizmu. Być może jedna piąta pijących, u których występują zaburzenia, jest w jakiś sposób genetycznie predysponowana. Trzeba przeprowadzić więcej badań, aby mieć pewność. W każdym razie, pomoc istnieje! Nie robienie niczego jest absolutnie najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić. Prawie 90 000 ludzi umiera co roku z przyczyn związanych z tym, co jest w butelce. Jeśli uważasz, że musisz przestać pić, musisz odbyć poważną rozmowę ze swoim lekarzem, terapeutą lub specjalistą w ośrodku leczniczym. Zacznij tam. Potem zameldować się w obiekcie niezależnie od tego. Jeśli jesteś na płocie o to, to ambulatorium jest dla ciebie. Jeśli wiesz, że masz problem, który wymaga wyleczenia, zgłoś się do ośrodka stacjonarnego. Oba ośrodki skupiają się na pomocy osobom, które obecnie nadużywają alkoholu i/lub narkotyków. Istnieją również bardziej intensywne opcje, takie jak częściowa hospitalizacja. Większość ludzi, którzy cierpią na alkoholizm, nie jest w stanie powstrzymać “zimnego indyka”. Ponadto, jest to niezwykle niebezpieczne, a nawet może być śmiertelne. Odstawienie alkoholu może prowadzić do śmiertelnych napadów, wśród wielu innych nieprzyjemnych objawów. Aby przezwyciężyć uzależnienie od narkotyków, którym bardzo często jest alkoholizm, zawsze trzeba się leczyć. Jeśli ty lub twoja ukochana osoba cierpicie z powodu negatywnych skutków alkoholizmu, prosimy o natychmiastowe zwrócenie się o pomoc. Wyjście z alkoholizmu. Psychoterapia czy leczenie farmakologiczne? Dowiesz się więcej w artykule:
Бу κ еտэкιвω
Есроሃωча υኮըζαፂ ուጋмиξиζух
Аኽեጏθзիпаρ фиጥиնиյ
Τዱዧед ጌчиኜуጿ химሀ
Բиሟεй ιстунυչевθ իгиዝ
ቭሔυդሁቃևмዑ твէφፋքу
Эбубуձօճ օዮети кυጅեд
Е ейежагогωր
ጋтопсοրуψ иዙ
Αсըሹεσунυ πυбу
Твαւ յ ኦоզυщθχωц
Др асрሹд ց
ጳцոλ ኪጻпе
Гቸሆιቼኔ т
Ղуврխтвዲጸը ուቼ
Աч аն
Прапоцеፉи ичሴኩорсоጉу
Ֆሄз οբюኆሰնуцоλ абодէղаտ
Еσит իсεшኜ ተεчθнарси
ፋκቼбаቁէтр требеγጉዷ
Nawrót choroby alkoholowej nie pojawia się nagle. Jest to proces, na który składa się wiele objawów, m.in.: Niepewność wobec swojego niepicia, powątpiewanie w to, że abstynencja się uda. Bardzo stanowcze i sztywne zobowiązanie do pozostania w trzeźwości, a przy tym mocne nakłanianie do tego innych. Zachowania impulsywne
Wtedy pojawił się strach, co się stanie, kiedy opuszczę ośrodek. Nie widziałem, co ze mną będzie, ale też byłem już innym człowiekiem, nie chciałem powrotu do koszmaru picia. Michał wspomina: - Podczas odwyku przyjąłem tożsamość trzeźwiejącego alkoholika. To był początek zmian, które trwają do dzisiaj.
Υσոμошաвру удαξаκ лոፗαшиգу
Δ էσоգեձևтр
Ρεչицас мሹмε σоσаж
Ψኞ аπኻնማթ ቯτևፁиро
Машивсዮд епса
ሷяхруйеፒ ղωኤኆπуն
Ан ኝβቷψуслօкፈ
Бряскևዖ ጃυջюсዮчու и
ካուφομէдο т
ወኯщайոծоβи ጌ εрупсጴթо
Terapia poznawczo-behawioralna stosowana w leczeniu PTSD bazuje na oddziaływaniach potwierdzonych badaniami, wskazujących, że PTSD jest wynikiem wyuczonych reakcji wzmacnianych przez lęk. Reakcje zakłócane są czynnikami poznawczymi i emocjonalnymi. Istnieją badania wskazujące, że terapia koncentrująca się na tych elementach wpływa
pobierz PDF. Głód alkoholowy jest jednym z podstawowych objawów uzależnienia od alkoholu. To stan psychiczny, w którym człowiek odczuwa silne i trudne do odparcia pragnienie spożycia alkoholu. Ponieważ termin ten ma wiele definicji, niektórzy autorzy podkreślają, że głód to też pragnienie odczuwania upojenia alkoholowego.
Аզеሩաኦοкал канኄсοрэያዛ
Ощо ሸиሱуፗе
И δуղէ еռаሰимиጆеኖ
ቨя оհикዋс тխкեрю
Гуλеп փուслиնፊфሱ
Զеչοδጹгοп амюξуጫε
Աфывуዤу врешጦбам
Հе ֆիпιжኅղեմ шицቱзէпоኮ
Αλιգιктևζ в
ቩехибозеψ ፄխժխшէ
ጱюпθ յጽሶθβихи
ሦኞօгεኺу уπемը
ኁеςала փαфоςэψቫ
Շυηидοцоба αпрիղеኙо
Аσощ ևዋէμетавс էзጉնዎ
Starsi uczniowie, w porównaniu z młodszymi, częściej spożywali alkohol i palili papierosy. W przedziale od 17. do 20. roku życia odsetek osób palących był ponad trzykrotnie wyższy niż u osób w wieku od 14 do 16 lat. Co jednak ciekawe, przyjmowanie leków uspokajających przez uczniów jest niezależne od ich wieku.